Karolina Szostak nie należy do osób, którym z łatwością przychodzi nawiązywanie relacji. Choć dziennikarka schudła 30 kilogramów i wdzięczy się w modnych stylizacjach na ściankach, wciąż nie spotkała odpowiedniego kandydata na męża. W tabloidach niejednokrotnie opowiadała o tym, że szczerze marzy o dziecku. Nic dziwnego. 42 lata to niemal ostatni moment na zajście w ciążę.
Kiedy jakimś cudem Karolinie udało się oczarować przystojnego i bogatego Vlada, okazało się, że opisuje go jeszcze jeden przymiotnik, całkiem istotny. Wybranek jej serca jest żonaty i wbrew doniesieniom, nie zostawił żony.
Po wyjściu na jaw całej sytuacji i medialnej przepychanki obu pań w Internecie powstały dwa obozy. Oba przeciwko Karolinie. Co prawda pojawiały się pojedyncze komentarze, że to Vlad jest wszystkiemu winny, jednak fanki Marii Jones i kobiety zniesmaczone zachowaniem Szostak, która zgodziła się na bycie "tą drugą", zaczęły pisać niepochlebne komentarze na profilu Karoliny.
Maria radzi sobie za to coraz lepiej. Tak przynamniej wynika z jej konta na Instagramie, na którym znowu pokazała czułe momenty z Vladem i zareklamowała nimi... swój nowy biznes, vloga o kryptowalucie.
Maria Jones codziennie! Już niedługo powstanie mój kanał na Youtubie - napisała na Instagramie pod krótką zajawką tego, co znajdziemy na jej vlogu.
Nie będzie to jednak relacja z walki o powrót męża, który na oczach całej Polski romansował z celebrytką i pozował z nią na ściankach, a relacja ze zwykłego życia.
Każdy dzień mojego życia będzie teraz na żywo! Wszystkie moje podróże, biznesowe operacje, codzienna rutyna, moje treningi, zakupy, dom, gotowanie, hobby, rodzina, życie i święta. Nie przegapcie pierwszego vloga! - napisała podekscytowana.
Będziecie to oglądać?
**Klika(j) Pudelka: Czy Szostak odbiła ukochanego innej? Czy seksowny Brazylijczyk odbił dziewczynę Roznerskiemu?
**