Trwa ładowanie...
Przejdź na

Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradza kulisy programu: "Szłam do ołtarza cztery razy!"

63
Podziel się:

"Pocałunek powtarzaliśmy dwukrotnie" - napisała na swoim profilu. Spodziewaliście się?

Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradza kulisy programu: "Szłam do ołtarza cztery razy!"

Nieoczekiwanie na jaw wyszła prawda dotycząca powstawania jednego z najbardziej popularnych obecnie formatów na świecie Ślub od pierwszego wejrzenia. Jak sama nazwa wskazuje, w programie eksperci starają się dopasować dwie przypadkowo poznane osoby na podstawie wywiadów. Jedna z uczestniczek postanowiła opowiedzieć, jak wygląda program od kuchni.

Jako pierwsza na odwagę zebrała się Simone Lee Brennan, uczestniczka drugiej, australijskiej edycji show. Kobieta pod czujnym okiem kamer wyszła za mąż za Xaviera Forsberga. Niestety, ceremonia nie była tak spontaniczna, na jaką kreowała ją telewizja:

Szłam do ołtarza trzy lub cztery razy, pocałunek był powtarzany dwa razy - mówi rozgoryczona. Nie tego się spodziewałam. Brałam udział w wymuszonych rozmowach, które były brutalnie przerywane, gdy tylko gasły kamery. Mój telewizyjny mąż udawał tylko, że sam robił kolację, które tak naprawdę były przygotowywane przez ekipę produkcyjną - wyznaje.

Jak się okazuje, pomimo niedopasowania, para nie mogła się rozstać:

Dlaczego nie mogłam go zostawić? Proste. Nie tak miała wyglądać nasza historia. Jak mogłam odejść od niego, skoro w telewizji wyglądał na idealnego męża - podsumowała swoją wypowiedź.

Myślicie, że w polskiej edycji producenci stosują podobne chwyty?

**Wiganna Papina: Seks jest jak jedzenie. Szkoda, że robi się z tego jakieś wielkie halo

**

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(63)
gość
6 lat temu
Nie, wcale się nie spodziewaliśmy :)
Gość
6 lat temu
Po co wgl pchać sie do takiego programu jak potem narzekaja, wiadomo chyba, że takie cos jest tylko nakrecane, a w rzeczywistosci to kicha
Gość
6 lat temu
Ten projekt jest prymitywny.
gość
6 lat temu
Wszystko jest rezyserowane dla zwiekszenia ogladalnosci.
Ada
6 lat temu
Może jestem naiwna, ale mam nadzieję ze w polskiej edycji nie jest tak źle
Najnowsze komentarze (63)
Tomi
5 lata temu
Jest. Eksperci to tylko statysci. Decyze podejmuje produkcja a celem jest ogladalnosc. Wszystko jest zaplanowane i wyrezyserowane na dlugo przed nagraniami. Jedna para musi byc zgodna dwie nie. Inaczej nie byloby ogladalnosci. Ankiety sa tylko po to aby manipulowac. Dobieraja specjalnie zle zeby byla ogladalnosc. Inaczej bylaby nuda. Zabawiaja sie losem.
Gość
5 lata temu
Tak stosują, ktoś powinien się tym zająć bo telewizja wykorzystuje normalnych ludzi
Gość
5 lata temu
Naiwna
gość
6 lat temu
to teraz kolej na śmierć przed kamerami, np. morderstwo od pierwszego wejrzenia
gość
6 lat temu
czy ci ludzie za udział w tym idiotycznym programie dostają kasę????
Gość
6 lat temu
Ale piękna dziewczyna :o
gość
6 lat temu
Czekam na wersje - adopcja od pierwszego wejrzenia.
Pesio
6 lat temu
Byłem na ślubie Ani z polskiej edycji sezon 2. Kręcone było na spontanie, żadnych dubli i ustawiania co mają mówić itp. Za to wszystko pozniej z tego co widziałem było zgrabnie zmontowane, aby trzymało sie kupy. Może po prostu zagraniczne formaty mają inną wizje show.
Gość
6 lat temu
Dla niektórych widocznie takie programy to jedyna szansa żeby uciec przed staropanienstwem/starokawalerstwem.
Gość
6 lat temu
Nie rozumiem tego tlumaczenia, ze nie mogla sie z nim rozstac, bo w telewizji wygladal idealnie. Co to za powod? Wazniejsze jest chyba zachowanie przy wylaczonych kamerach, po co ciagnac ta szopke?
gość
6 lat temu
Paulina spoko kobitka i najładniejsza
gość
6 lat temu
ZENADA i zal kasy na takie programy...a czsami nawet to nie pr to posmiewisko.
dfd
6 lat temu
dlatego nie oglagam gownianej tv
Ika
6 lat temu
Jest dokładnie tak jak tu jedt napisane ..wszystko ustawione ..wiem Wszystko jest ustawione i wyreżyserowane dokładnie tak jak napisano
...
Następna strona