Mimo wszystko w show biznesie niewiele jest tak kochliwych osób jak Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, który kilka razy w ciągu roku odchodzi od żony do kochanek, które zmienia jak rękawiczki. Formalnie bokser wciąż jest mężem Małgorzaty Babilońskiej, ale równie serdeczne uczucia wiążą go z Magdaleną Radomską, z którą spłodził córkę, a potem elegancko oświadczył, że to kobieta "wrobiła go w dziecko", żeby pobierać alimenty i już nigdy nie chodzić do pracy.
Ciekawe, jak zakończy się jego relacja z nową dziewczyną, tajemniczą Kariną, którą tak pokochał, że jesienią obiecał ślub. Póki co jedynie w tabloidzie, więc jeszcze może się rozmyślić: Włodarczyk planuje kolejny ślub: "Będzie inny niż pierwszy. Tamten wziąłem, bo miałem poczucie winy, że zdradzałem i takie tam..."
To z pewnością był udany prezent świąteczny dla Babilońskiej i Radomskiej. Ta ostatnia wypowiedziała się na ten temat w tygodniku Na Żywo i, jak można się domyślić, nie jest zachwycona pomysłem na życie ojca swojej córki:
Jak to chce się żenić z inną?! Jeszcze pół roku temu w jego życiu nie było żadnej Kariny i prosił mnie, żebym za niego wyszła! - oburza się kobieta. Życzę Krzyśkowi jak najlepiej, ale wydaje mi się, że on się zupełnie pogubił. Szukanie na siłę nowej żony i opowiadanie o tym, jaki to jest szczęśliwy w niczym mu nie pomoże. Nie da mu szacunku, który stracił w oczach moich i swej żony.
Krzysztof, gratulujemy. Ciekawi jesteśmy, jak podzielisz tegoroczne święta: odwiedzisz żonę, matkę swojego dziecka, czy najnowszą kochankę?
**Oświeciński wściekły po ważeniu przed KSW 41. "Dość tego obrażania"
**