Dominika Figurska coraz częściej postrzegana jest przez pryzmat swojego życia rodzinnego niż kariery aktorskiej. Wszystko za sprawą wszędobylskości, która ma na celu wypromowanie rodzin wielodzietnych i prawicowych poglądów. Figurska niejednokrotnie określała się politycznie w wywiadach, a także swoją działalnością zawodową. Ostatnio została nawet prezenterką TVP Info, gdzie w towarzystwie Ziemkiewicza prowadziła W tyle wizji. Nie sposób tu również nie wspomnieć o nowym portalu, w którego posiadanie weszła aktorka o wdzięcznej nazwie: Dziecko i Figura. Sam fakt, że matka pięciorga, nieplanowanych jak sama przyznaje, dzieci, naucza na temat zabezpieczeń przed niechcianą ciążą jest kuriozalny. Na stronie jednak znajdziemy więcej "perełek". Możemy przeczytać między innymi, że jedną ze skutecznych metod antykoncepcji jest... oddawanie moczu po stosunku, ponieważ "nasienie dopiero po około 30 minutach ulega upłynnieniu".
Zbliżająca się do 40-tki "gwiazda" w jednym z ostatnich wywiadów wyznała, że lekarz zachęcał ją do podjęcia decyzji o aborcji. Doktor po zapoznaniu się z wynikami badań prenatalnych, które przeprowadza się między 11, a 14 tygodniem ciąży, by zbadać ryzyko pojawienia się trisomii chromosomowej, stwierdził że istnieje ogromne ryzyko na wadę genetyczną u dziecka i zalecił usunięcie ciąży.
Okazało się, że te parametry są przekroczone. Powtórzyliśmy badanie. Wszystko wskazywało na to, że dziecko ma wadę genetyczną. Natychmiast trzeba było przeprowadzić badanie amniopunkcji. Zapytałam, panie doktorze co ja mam robić? Lekarz wręczył mi wizytówkę kolegi po fachu, który może mi pomóc w moim problemie. Oczywiście chodziło o przeprowadzenie aborcj**i** - mówiła w rozmowie z Jolantą Pieńkowską.
Okazało się, że syn Figurskiej, Józef, urodził się zdrowy. Aktorka dziś uważa, że to wiara w Boga pozwoliła jej podjąć dobrą decyzję. Dziś Dominika Figurska występuje przeciwko uczestniczkom czarnych protestów i stała się obrończynią życia.