Jej osoba wywarła na mnie ogromne wrażenie. Przeczytałam książkę, w której opisuje swoją historię. Trudno sobie wyobrazić co przeszła. Jest tak niezwykle silna, że to aż niesłychane. Pokazuje, że warto walczyć o życie. Niewielu ludzi potrafi się podnieść po takiej traumie - mam na myśli wrócić do formy, wciąż się uśmiechać i emanować radością. A niektóre komentarze, które tutaj czytam... cóż mam nadzieję, że autorzy przemyślą swoje postrzeganie, bo to świadczy o ich wybitnym nietakcie oraz braku empatii.