Zmarznięty Emmanuel Macron zwiedza Pekin z opaloną żoną i jej torebką za 6 tysięcy (ZDJĘCIA)
Z okazji spaceru po Zakazanym Mieście postawili na dopełniające się stylizacje. Ładnie wyglądali?
Gdy w 2008 roku Carla Bruni poślubiła Nicolasa Sarkozy'ego i tym samym oficjalnie została pierwszą damą Francji, trudno było sobie wyobrazić, że którakolwiek z jej następczyń prześcignie ją pod względem rozgłosu. Już siedem lat później dało się to żonie Emmanuela Macrona, Brigitte. Dzięki niekonwencjonalnemu charakterowi jej małżeństwa i "nowoczesnemu" podejściu do oficjalnego kodu ubioru 64-latka jest ulubienicą mediów, a każde jej publiczne wystąpienie wzbudza sensację.
Zobacz też: Brigitte Macron w skórzanych spodniach i płaszczu za 20 TYSIĘCY towarzyszy mężowi w Chinach (ZDJĘCIA)
Macronowie we wtorek kontynuowali wizytę w Chinach, tym razem skupiając się na zwiedzaniu Zakazanego Miasta w centrum Pekinu. Z okazji spaceru w asyście fotografów wybrali dopełniające się stylizacje. Zmarznięty Emmanuel postawił na czerń od stóp do głów, podczas gdy jego zdrowo opalona żona postanowiła zaprezentować się w bieli. Do swoich ulubionych, skórzanych legginsów dobrała militarne botki włoskiej marki Strategia za 2 tysiące złotych i płaszcz Balmain za kolejne 20 tysięcy. Całość uzupełniała torebka od francuskiego domu mody, za którą trzeba zapłacić około 6 tysięcy.
Zobaczcie Macronów w Zakazanym Mieście. Ładnie wyglądali?