Sonia Bohosiewicz nie cieszy się ostatnio dobrą passą. Starsza siostra Mai Bohosiewicz wdała się w konflikt z fotoreporterami, którzy postanowili zbojkotować jej wejście na ściankę. W akcie protestu odłożyli swoje aparaty na ziemię i nie zrobili jej nawet jednego pamiątkowego zdjęcia na premierze filmu, w którym wcieliła się w jedną z głównych ról.
Zobacz: TYLKO U NAS: Skandal na premierze komedii romantycznej. Fotografowie zbojkotowali Sonię Bohosiewicz!
Jak się okazuje, zachowaniem aktorki są zniesmaczeni również fani, którzy postanowili swoje niezadowolenie wyrazić w komentarzach pod jednym z jej zdjęć na Instagramie. Obserwatorzy wytykają Soni gwiazdorzenie i wywyższanie się oraz lekceważenie dziennikarzy, którzy chcieli z nią rozmawiać:
Obejrzałam dwa wywiady z premiery i jestem bardzo rozczarowana Pani postawą. Być może emocje wzięły górę i chciała pani podbudować swoje ego, jednak sposób w jaki pani traktowała dziennikarzy był moim zdaniem poniżej jakiejkolwiek krytyki. Wywyższała się pani, przez pół wywiadu patrzyła w kompletnie inną stronę i była zainteresowana czymś innym, udzielała lekceważących odpowiedzi i czepiała się słówek. To było kompletne przeciwieństwo radosnych relacji z Instagrama. Jeśli nie chciała pani rozmawiać nawet z tymi "niszowymi" redakcjami to trzeba było tego po prostu nie robić, bo to jak ostatecznie wyszło mega źle o pani świadczy - brzmiał jeden z komentarzy.
W odpowiedzi pojawił się komentarz z prośbą od innej fanki, by kobieta "nie wierzyło ślepo we wszystko co piszą media". Reakcja była natychmiastowa:
No właśnie nie chciałam ślepo wierzyć portalom plotkarskim więc szukałam jakichś nagrań... i znalazłam. Niestety - odpowiedziała.
Niestety, wszystkie niepochlebne komentarze dotyczące premiery filmu i zachowania aktorki na czerwonych dywanie, Sonia skasowała. Nie potrafi radzić sobie z krytyką?