Finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w założeniu mają jednoczyć ludzi i pokazywać, że mimo podziałów politycznych i społecznych Polacy są w stanie stworzyć coś, z czego możemy być dumni. Są jednak tacy, którzy uważają, że dyrygent Orkiestry - Jerzy Owsiak - powinien być nieustannie lustrowany i szukają "haka" na szefa WOŚP-u. Niestety mało która z krytykujących go osób jest w stanie przyznać, że nigdy nie będzie potrzebowała pomocy fundacji Owsiaka.
Jednym z naczelnych "hejterów" WOŚP-u jest bloger "Matka Kurka", który swego czasu przegrał proces z Owsiakiem.
Piotr Wielgucki postanowił przypomnieć o sobie przy okazji 26. finału Orkiestry. Wystosował oświadczenie, w których zaznacza, że nie chce być leczony sprzętem zakupionym za pieniądze zebrane podczas finałów:
Ja niżej podpisany, w pełni świadomy swoich słów i czynów uroczyście oświadczam, że kategorycznie nie wyrażam zgody, aby moje ewentualne leczenie było realizowane za pomocą sprzętu WOŚP! Wobec lekarzy, którzy się nie zastosują do mojej woli, wyciągnę konsekwencje prawne - pisze Wielgucki.
Rozumiecie taką postawę?