Kontrowersyjny profesor Bogdan Chazan jeszcze kilka lat temu pełnił funkcję szefa warszawskiego Szpitala świętej Rodziny. Po utracie stanowiskapromował się w prawicowych mediach jako ekspert do spraw aborcji. Dziwił się przy tym, że pacjenci uważają za obowiązek lekarza poinformowanie o możliwości wystąpienia chorób genetycznych u ich jeszcze nienarodzonych dzieci.
Zobacz: Chazan: "Obowiązkiem lekarza jest poinformowanie rodziców o chorobie dziecka?! To kuriozalne!"
Profesor Chazan przed kilkoma laty zmusił kobietę do urodzenia dziecka bez mózgu, z wodogłowiem, brakiem części kości czaszki, powiek oraz nosa i wypłyniętymi gałkami ocznymi, które umierało w cierpieniach przez 10 dni.
Teraz po raz kolejny postanowił wystąpić jako ekspert. W programie #RZECZoPOLITYCE ginekolog stwierdził, że aborcja powinna być ustawowo zakazana, a konsekwencje za jej wykonanie powinien ponosić nawet taksówkarz, który wiózł kobietę na zabieg:
Przerwanie ciąży jest zamachem na życie człowieka, więc każdy, kto tego zamachu dokonuje, bez względu na to, czy jest to sama kobieta, lekarz, położna, czy taksówkarz, który dowozi kobietę na zabieg, powinien ponieść konsekwencje prawne - mówił.
W swojej wypowiedzi powoływał się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości, który orzekł, że od momentu połączenia komórki jajowej i plemnika należy się płodowi szacunek i prawo do życia jak człowiekowi.
Zgadzacie się z nim?