Katarzyna Dowbor od 2013 roku prowadzi emitowany w telewizji Polsat program Nasz nowy dom, w którym pomaga rodzinom w trudnych sytuacjach uporać się z problemami mieszkaniowymi - razem z fachowcami maluje ściany, mebluje kuchnie czy wykańcza dziecięce sypialnie. Program cieszy się dużą oglądalnością, a sama prowadząca zdaje się być z niego bardzo dumna.
Wyremontowaliśmy już 110 [domów - przyp. red.]. Polsat zaryzykował i na początku myśleliśmy, że będziemy robić to rok, może pół, a robimy już cztery lata! - zdradza Dowbor w rozmowie z Gazetą Wyborczą. Polsat wykłada pieniądze, a gdyby ich nie odzyskał, to nie wiadomo, jaka by była przyszłość programu. Niesamowite, że komercyjna telewizja robi Nasz nowy dom. Powinien to być misyjny program w telewizji publicznej, ale dziś TVP zajmuje się czymś innym - mówi dziennikarka, wbijając tym samym szpilę swojemu byłemu pracodawcy.
W wywiadzie wraca do czasów swojej obecności w TVP. Zwolniono mnie. Nie ma to już znaczenia, teraz jestem w zupełnie innym miejscu i dobrze mi z tym. Na bezrobociu byłam niecałe dwa miesiące, zadzwonili producenci programu Nasz nowy dom i zaprosili mnie na casting - tłumaczy.
59-letnia Dowbor uważa, że najlepszy czas jej kariery jest właśnie teraz. Dziś, gdy na horyzoncie widać już emeryturę, patrzę na siebie z zadowoleniem. Mam mózg, który nieźle pracuje, mam dystans do rzeczywistości, intuicję, która przychodzi z wiekiem. Nic nie muszę już udowadniać. Nikomu już nie muszę się podobać – to świetny stan - twierdzi dziennikarka.
Oglądacie Nasz nowy dom?