Paweł Ryszard Mikołajuw, znany jako Popek Monster ostatnio sprawia wrażenie jakby się pogubił wizerunkowo. Raper, który mógł wrócić do Polski z wieloletniej emigracji tylko dlatego, że cofnięto mu europejski nakaz aresztowania, wydany za włamania, jeszcze jesienią zeszłego roku poważnie myślał o karierze politycznej. Miał startować do Sejmu z listy partii Wolność Janusza Korwin-Mikkego.
Jednak wygląda na to, że sam Janusz stracił już serce do polityki, bo niedawno zapowiedział, że złoży mandat europosła i przejdzie na emeryturę, gdyż czuje się zmęczony tym, że go nie doceniają. Swoją partię postanowił przekazać, wraz z wyborcami, Pawłowi Kukizowi. Wcześniej Popek próbował swoich sił w MMA i w 2016 roku podpisał konrakt z federacją, jednak układa mu się średnio. Do tej pory zdążył przegrać dwie spośród wszystkch trzech walk, jakie stoczył.
Ostatnio został pokonany przez Tomasza Oświecińskiego. Ten zaś, chociaż sam nie stroni od show biznesu i półtora roku temu popisywał się talentem kulinarnym w programie Polsatu Top Chef. Gwiazdy od kuchni poczuł się bardzo rozbawiony pomysłem Popka o wzięciu udziału w Tańcu z gwiazdami. Już wiadomo, że oszpecony na własne życzenie lider Gangu Albanii zatańczy z Agnieszką Kaczorowską. Oświeciński na samą myśl o tym dostał ataku śmiechu.
Świat schodzi na psy - komentuje w rozmowie z Super Expressem. To jakiś żart jest? Cóż, z MMA mu nie poszło, to próbuje z innymi dyscyplinami. On w tańcu to będzie niezły kabaret. Potem niech spróbuje swoich sił w jeździe na łyżwach, a w wakacje niech skacze do wody. Może w końcu coś mu wyjdzie.
_
_
_
_