Końcówka minionego roku nie była łatwa dla Karoliny Szostak, która uwikłała się w romans z żonatym mężczyzną, co mocno nadszarpnęło jej wizerunek. Nagle o prezenterce przestano pisać w kontekście tego, że schudła 30 kilogramów, jedząc surowe warzywa, a zaczęto winić ją za rozbicie małżeństwa ukraińskiego milionera.
Przypomnijmy: "Bajecznie bogaty" chłopak Szostak ZOSTAWIŁ DLA NIEJ ŻONĘ? "Ludzie mogą mówić co chcą"
Karolina od dawna nie ukrywała, że marzy o stabilizacji, mężu i dziecku, a w "bajecznie bogatym Vladzie" upatrywała najwyraźniej szansy na realizację tych planów. Niestety, wygląda na to, że mężczyzna jedynie zabawił się jej uczuciami, a gdy mu się znudziła, wrócił do żony. Na aferze najlepiej zresztą wyszła właśnie Maria, która nie tylko odzyskała męża, z którym miała już brać rozwód, ale i przy okazji wypromowała się w sieci i zyskała nowych followersów na Instagramie.
Tymczasem Karolina wróciła do szarej rzeczywistości i dalszych poszukiwań kandydata na męża i ojca jej przyszłego dziecka.
Aby przypomnieć potencjalnym chętnym, że nadal jest do wzięcia, 42-latka postawiła na sprawdzoną metodę, czyli bogato ilustrowany wyretuszowanymi zdjęciami "szczery" wywiad w kolorowym magazynie. Choć wcześniej opowiadała o macierzyńskich planach w Vivie, tym razem padło na Galę.
Szczuplutka Karolina, ubrana w czerwoną sukienkę i różowe futro uśmiecha się do czytelników z okładki, ogłaszając że marzy o tym, aby zostać mamą.
Do szczęścia brakuje mi tylko dziecka - brzmi nagłówek.
Rozmowa ukaże się w poniedziałkowym wydaniu dwutygodnika i, jak można się domyślić, Karolina opowie w niej o swoim życiu osobistym.
Myślicie, że padło także pytanie o Vlada?