Łukasz Jemioł dzięki wieloletniemu rozwijaniu przyjaźni w TVN oraz na warszawskich salonach doczekał się tytułu jednego z najpopularniejszych polskich wytwórców odzieży. Jego kolekcja dresowych bluz z napisem imitującym język angielski była w pewnym momencie jedną z chętniej fotografowanych wśród krajowych celebrytek. Przypomnijmy: Majdanowie w bluzach Jemioła z błędem
Celebryta postanawia co jakiś czas udowodnić nam wszystkim, że nie jest tylko żądnym sławy wytwórcą tekstyliów, ale także wspaniałym i dobrodusznym człowiekiem. Łukasz w niedawnej rozmowie z Plejadą wyznał, że... nie ma nic do homoseksualistów. Ludzie wiedzą, jaki mam stosunek do homoseksualizmu. Moja głowa jest otwarta światowo. Nie widzę żadnych problemów w tym, że chłopak kocha chłopaka, nie obrzydza mnie to, że dwie dziewczyny idą za rękę na ulicy. Uważam, że trzeba pokojowo do wszystkich podchodzić. To ich sprawa, kto z kim śpi. Ważne, jakim kto jest człowiekiem - powiedział.
Trzeba przyznać, że to dość osobliwe, by mówić o swoim środowisku w trzeciej osobie. Jemioł zdaje się nie kryć na swoim Instagramie, z kim spędza wakacje i wolne dni. Mężczyna regularnie pojawiający się na jego zdjęciach prowadzi publiczny profil, gdzie ich wspólne zdjęcia podpisuje: "rocznica" lub "z moim misiem". Nie ma tu chyba mowy o przypadku czy jakieś pomyłce.