Julia Wróblewska mimo młodego wieku ma już spore doświadczenie show biznesowe. 19-latka od 12 lat gra w filmach i bierze udział w programach rozrywkowych. W wywiadach opowiada o swoim napiętym grafiku, więc z pewnością nie może narzekać na "kieszonkowe".
Najwidoczniej Julka przyzwyczaiła się do luksusu dosyć szybko. Wróblewska, która kilkukrotnie wykazywała się już brakiem taktu, zwłaszcza w odniesieniu do swoich relacji w mediach społecznościowych, po raz kolejny udowodniła, że nie żyje życiem przeciętnej nastolatki.
W jednym z nagrań na Snapchacie Julia prześmiewczo skomentowała środek transportu, z którego przyszło jej skorzystać.
W minioną sobotę Julia Wróblewska wzięła udział w charytatywnym meczu hokejowym występując w drużynie Reprezentacji Artystów Polskich. Po imprezie zawodnicy zostali odwiezieni do hotelu środkiem transportu zapewnionym przez organizatora. Okazał się być nim autobus, najwyraźniej wbrew oczekiwaniom Julki.
Wynajęli nam busa, takiego zwykłego, PKM - śmiała się na Snapchacie, zapominając najwyraźniej, że event miał na celu zbiórkę pieniędzy dla potrzebujących, nie zaś lans gwiazdek.
Fani celebrytki skrytykowali ją już na Instagramie:
W sprawie busa, to nie pogrążaj się lepiej bo i tak nikt nie uwierzy. Mina jaką robiłaś i ten ton głosu ewidentnie kpiący i szyderczy - piszą.
Jak zwykle z igły widły - skomentowała Julia.
Myślicie, że ktoś uświadomi jej na czym polega pokora, czy nauczy się tego z wiekiem?