Piotr T., przed laty ceniony specjalista od wizerunku i autor spektakularnej metamorfozy Andrzeja Leppera, wiosną zeszłego roku zaskoczył Polaków informacją, że właśnie żeni się z dwudziestoletnią Kambodżanką, wyglądającą na góra 13 lat, którą kupił od jej rodziców za tysiąc dolarów. Tyle wart był pierścionek zaręczynowy, który jej podarował. Piotr, który ostatnio przybrał pseudonim Timoore, niedawno obchodził 54. urodziny. Wyjaśnił jednak, że w Azji ten wiek odpowiada przedziałowi 25-30 lat, czyli tak naprawdę jest o połowę młodszy: "Timoore" świętuje 54. urodziny z 20-letnią narzeczoną z Kambodży. "Kończę jakiś ABSURDALNY WIEK w Polsce, co odpowiada wiekowi 30 lat w Azji"
Dzięki tym wyznaniom wszyscy zrozumieli, że Timoore stracił kontakt z rzeczywistością, zaś policja zyskała podejrzenie, że były specjalista od wizerunku jest niebezpiecznym pedofilem.
Funkcjonariusze podejrzewali go o to od lat, niestety poprzedni proces w 2015 roku musiał zostać umorzony z braku wystarczająco mocnych dowodów.
Tym razem są znacznie większe szanse na wyrok skazujący. Podczas rewizji w mieszkaniu i biurze Piotra T. przeprowadzonej tuż po jego aresztowaniu 21 października zeszłego rok w jego komputerze znaleziono ponad tysiąc plików z pornografią dziecięcą, w tym z przemocą, a także z udziałem zwierząt.
Ślady wskazują, że Tymochowicz próbował pozbyć się obciążających dowodów, jednak policyjnym specjalistom udało się odzyskać zawartość komputera.
Kolejne dwa tysiące zdjęć oraz filmów z pornografią dziecięcą znaleziono na pendrivach.
Wprawdzie rodzice Piotra T. zapewniają o jego niewinności, zaś filigranowa kambodżańska narzeczona twierdzi, że ma on dobre serce, jednak nikt już raczej nie wątpi, że jest niebezpiecznym zboczeńcem.
Jak donosi Super Express, sąd właśnie przedłużył areszt Piotrowi T. do 18 lutego. Nie było zresztą innego wyjścia, bo policjanci ciągle znajdują nowe dowody.
Rzecznik Prokuratury Warszawa-Praga Marcin Saduś potwierdza, że miesiąc po odkryciu pierwszego tysiąca plików z pornografią dziecięcą, ich liczba wzrosła do dwóch i pół tysiąca, a teraz dowodami w sprawie jest już trzy tysiące plików (!).
Piotrowi T. przedstawiono siedem zarzutów, z których głównym jest "posiadanie i rozpowszechnianie treści pornograficznych z udziałem małoletniego i z prezentowaniem przemocy".
Grozi mu za to do 12 lat więzienia.