Jak co roku w okolicy Walentynek jesteśmy świadkami wysypu komedii romantycznych, które mają przyciągnąć pary do kin w tym szczególnym dniu. W poniedziałek miała miejsce premiera Podatku od miłości, na której pojawili się między innymi Małgorzata Rozenek, Kayah czy świeżo upieczeni rodzice, Misiek z Marcelą.
Michał Koterski i Marcelina Leszczak pojawili się wspólnie na premierze filmu. Ich obecność nie umknęła uwadze "naczelnej plotkary TVN-u" Agnieszki Jastrzębskiej, która zadała świeżo upieczonym rodzicom kilka pytań. Najbardziej interesował ją przede wszystkim temat syna, Fryderyka. Jastrzębska poprosiła młodych rodziców o zdradzenie sekretu na dobry humor i wygląd pomimo opieki nad małym dzieckiem:
Kamuflujemy to, bo jesteśmy naprawdę niewyspani. Cały czas się dzieckiem sami zajmujemy - powiedziała Marcela.
Czyli nie ma niani? - drążyła temat Jastrzębska.
No s... - próbował wtrącić Misiek, jednak Marcela natychmiast interweniowała: Nie ma, wspomagamy się, ale nie nianiami. Rodzice nam pomagają.
Miesiąc temu podczas premiery spektaklu Szalone nożyczki w rozmowie z Sandrą Hajduk Misiek Koterski przyznał się jednak do tego, że korzystają z pomocy opiekunki. Tłumaczył nieobecność partnerki na imprezie koniecznością zostania z synkiem, ponieważ ich opiekunka ma w tym samym czasie wywiadówkę u swojego syna.
Dzisiaj padło tak, że niestety nasza opiekunka ma wywiadówkę u syna i nie mogła zostać z Fryderykiem - komentował swoje samotne wyjście.
Wygląda na to, że Marcela z niewiadomych względów wstydzi się korzystania z pomocy opiekunki i chce za wszelką cenę utrzymać to w tajemnicy.
Dużo więcej rodzice mieli jednak do powiedzenia na temat samego Fryderyka:
Podobno Bóg daje ludziom tyle, ile mogą udźwignąć. To dał nam syna, który śpi całą noc i jest naprawdę bardzo grzeczny, bo chyba więcej byśmy na razie nie udźwignęli. On jest anioł - chwalił Koterski syna.
Na pytanie, czy planują kolejne dziecko, odpowiedzieli twierdząco:
Planujemy, ale w przyszłości - powiedziała Marcela.