72-letni Mikołaj Korol z Mielnika był chyba jedną z bardziej kontrowersyjnych postaci Rolnik szuka żony. Mężczyzna z zachowania przypominał trochę Eugeniusza z drugiej edycji, który przez cały program mamił swoje kandydatki, a ostatecznie nie wybrał żadnej, pokrętnie się tłumacząc. Amator wina też nie wybrał żadnej kandydatki z programu i ostatecznie związał się z sąsiadką, która mogłaby być jego córką.
Przypomnijmy: 72-letni Mikołaj z "Rolnika" ZAPOWIEDZIAŁ ZARĘCZYNY! "Jest nieskażona niczym, TO JEST IDEAŁ"
Okazuje się, że deklaracja 72-latka była całkiem poważna. Jak sam zdradził w rozmowie z lokalnym portalem Współczesna.pl, razem z narzeczoną szykują się do ślubu, który odbędzie się w tym roku. Mikołaj zasugerował między słowami, że może wziąć ślub kościelny:
To osoba, która jest panienką, jakby nie ma obciążeń żadnych. Nawet bym powiedział, że się rozwija miłość! Ślub jeszcze w tym roku - pochwalił się.
72-latek rozpływał się nad swoją narzeczoną:
Wiek jest 30 lat, a na imię ma Marta - mówił. Ja ją znałem, ale nie przyszło mi do głowy, że ona może mnie chcieć, ale nastąpiło z jej strony zainteresowanie, że ona mnie polubi.
Trzymacie kciuki za ich związek?