Dawid Kwiatkowski szczyci się tym, że ma największe grono fanek w Polsce. Organizuje dla nich letnie obozy, na których oficjalne uczą się tańczyć i śpiewać, a nieoficjalnie jadą po to, by spotkać się osobiście z idolem, który odwiedza je w pokojach. Wprawdzie Kwiatkowski zapewnia, że zawsze dzieje się to w obecności wychowawców, jednak uczestniczki chwalą się, że "udało się spędzić chwilę z Kwiatem sam na sam". Zobacz: Dawid Kwiatkowski zarabia na... obozach dla fanek. Odwiedza je w pokojach!
Początkowo Dawid tak się zachłysnął sławą, że większość wolnego czasu spędzał imprezując, aż zniecierpliwiona wspólnota mieszkaniowa budynku, w którym wynajmował mieszkanie, doprowadziła do jego eksmisji. Przypomnijmy: Kwiatkowski WYRZUCONY Z MIESZKANIA! Za imprezy!
Podobno to już jednak przeszłość. Kwiatkowski, odkąd przeszedł na protestantyzm, wolny czas zamiast na imprezach, spędza w kościele. Bardzo mu się tam podoba, zwłaszcza, że dużo śpiewają...
Dawid jest zachwycony nowym Kościołem. Chodzi ciągle na msze i namawia znajomych, żeby też przeszli na protestantyzm - ujawnia znajomy muzyka. Według niego protestanckie msze są dużo ciekawsze i weselsze od katolickich. Wszyscy tam śpiewają jak w chórach gospel i on czuje się wreszcie częścią jakiejś społeczności. Rzucił alkohol i je postne potrawy. Mówi, że teraz jest lepszym człowiekiem.
To chyba z korzyścią dla wszystkich!