Koleżanki pudrują Veronikę Bielik na widok paparazzi. Wygląda inaczej niż na Instagramie? (ZDJĘCIA)
"Gwiazda" sieci dba o swój wizerunek każdego dnia. Opłaca się?
Veronica Bielik mogłaby bez problemu udzielać rad na temat tego, jak zyskać popularność "znikąd". Dziewczyna wprost przyznaje, że jej popularność, zasilona milionem obserwatorów na Instagramie, wzięła się... z nudy:
Dziś blondynka o pełnych, wyretuszowanych kształtach może liczyć na intratne kontrakty z firmami chcącymi promować się w mediach społecznościowych, a także na ogromne zainteresowanie mężczyzn. Zwłaszcza, że Bielik rozwodzi się ze swoim starszym mężem.
"Modelka" udzieliła ostatnio wywiadu Agnieszce Jastrzębskiej, co dało jej chyba poczucie bycia "prawdziwą celebrytką". Ostatnio wybrała się bowiem na obiad z przyjaciółmi do jednej z warszawskich restauracji, a na widok fotoreporterów towarzyszki zaczęły poprawiać jej makijaż.
Faktycznie, Veronica bez instagramowych filtrów wygląda "nieco inaczej".
Poznalibyście ją na ulicy?
Bielik zyskała popularność dzięki kształtnym pośladkom. Na Instagramie "śledzi" ją ponad milion osób...
Dziewczyna przyznaje, że profil na Instagramie założyła "z nudów". Dziś spokojnie może na nim zarabiać.
Ostatnio Veronika przyznała, że rozwodzi się z mężem. Być może dlatego ma teraz tak dużo czasu dla swoich znajomych.
Mimo zaledwie 23 lat Bielik zdecydowała się na rozwód. Myślicie, że ma już kogoś nowego "na oku"?
Ponieważ dużo osób o to pyta, albo robi z tego "opowieści dziwnej treści", informuję, że nie jestem już związany z Weroniką. Życzę jej jak najlepiej i absolutnie nie zamierzam odpowiadać na pytania o jej operacje, życie, jak również wyjaśniać dlaczego wystąpiłem o rozwód. Proszę o te sprawy nie pytać - mówi jej mąż.
Veronica może teraz wykorzystać chwilę popularności, którą dały jej - jakby nie było - jędrne pośladki. W jakim kierunku pójdzie?