Naczelną cechą żyjących w świecie show biznesu celebrytów jest hipokryzja, której wyzbywają się nieliczni. Spotkać możemy ją na każdym kroku: ci, którzy pozornie "gardzą" ściankami, jednocześnie stają na nich, by wypromować swój film lub płytę. Dla tych, którzy lubią podkreślać, że chronią prywatność, nie jest problemem pojawianie się na okładkach kolorowych magazynów. Najczęściej jednak zdarza się, że "gwiazdy" chcą jednocześnie funkcjonować w show biznesie i poza nim, co jest zwyczajnie niemożliwe.
Hipokryzję w tej kwestii Renacie Kaczoruk wytknęła ostatnio Małgorzata Rozenek. Zdaniem Gosi, Renata zaprzeczyła sama sobie przyjmując propozycję z Tańca z gwiazdami. Renulka po Azji Express podkreślała, że nie podoba jej się świat show biznesu, zmasowany hejt i blichtr czerwonego dywanu. Tymczasem zdecydowała się na udział w jednym z najpopularniejszych polskich programów rozrywkowych.
Udziałem Renaty w show zachwyca się Polsat, który na swoim profilu instagramowym umieścił post tańczącej Renulki z podpisem:
To będzie niesamowita edycja Tańca z Gwiazdami
Na udział w show cieszy się już też sama Renulka, która pochwaliła się zdjęciami z dzieciństwa. Kaczoruk i jej siostra uczęszczały wtedy do szkółki baletowej (okazuje się, że jednak ma coś wspólnego z Gosią Rozenek), choć w założeniu uczestnicy powinni być przecież amatorami, by mieć równe szanse:
Czym skorupka za młodu... - pisze Renata.
Aga i ja, lat cirka 6. Zanim rozpoczęłyśmy podstawówkę już miałyśmy jasno sprecyzowane plany na przyszłoś. Obie zaczęłyśmy przygodę z tańcem w "ognisku baletowym" a potem w “przyOperowej” szkółce baletowej. Nic nigdy nie sprawiało mi tyle radości co te podróże do krainy czarów.
Teraz już mogę oficjalnie wam podziękować za słowa wsparcia I zachęty, i potwierdzić swój udział w programie.
Czekacie na jej tango?