Trwa ładowanie...
Przejdź na

Marczułajtis tłumaczy się z "ciężkiego życia" w TVN-ie: "Nie chciałam się żalić. Ja mam na chleb"

169
Podziel się:

Jagna została skrytykowana za wywiad, w którym narzekała, że nie wystarcza jej na życie. Teraz twierdzi, że "inni mają gorzej".

Marczułajtis tłumaczy się z "ciężkiego życia" w TVN-ie: "Nie chciałam się żalić. Ja mam na chleb"

Jagna Marczułajtis zapisała się w historii sportu jako czternastokrotna złota medalistka mistrzostw Polski w snowboardzie, podwójna mistrzyni świata juniorek, mistrzyni i wicemistrzyni Europy. Choć jej życie zawodowe było pasmem sukcesów, prywatnie układa jej się znacznie gorzej. Po rozwodzie z łyżwiarzem figurowym Sebastianem Kolasińskim, sportsmenka ponownie wyszła za mąż i z nowym partnerem, przedsiębiorcą Andrzejem Walczakiem, wychowywała córkę Jagodę z poprzedniego związku. Później urodziła córkę Igę i syna Andrzeja, który okazał się niepełnosprawny. Dziecko ma "wadę migracji kory mózgowej" i zatrzymało się w rozwoju na etapie piątego miesiąca. Jagna przyznawała w wywiadach, że przeszła z tego powodu ciężką depresję. Do tego sama zachorowała na Hashimoto.

Kiedy byłam sportowcem, miałam pasmo sukcesów. Teraz jestem w życiowym dołku - mówiła.

Ostatnio Marczułajtis udzieliła wywiadu dla Rzeczpospolitej, w którym przyznała, że jej sytuacja finansowa jest bardzo trudna. Niegdyś odnosząca sukcesy sportowe kobieta, dziś jest osobą bezrobotną, żyjącą z zasiłku. Sportsmenka prosi nawet znajomych o wsparcie finansowe, ponieważ koszty rehabilitacji syna przekraczają jej możliwości. Wywiad nie spodobał się internautom, którzy uważają, że Jagna przesadza i jest w znacznie lepszej sytuacji niż wiele polskich matek. Zwracali uwagę, że po pierwsze ma męża, który nie tylko jej pomaga, ale i całkiem nieźle zarabia na dom.

Marczułajtis postanowiła odnieść się do krytyki w Dzień Dobry TVN, gdzie zaznaczała, ze nie było jej intencją robienie wokół siebie szumu, a jedynie opisanie, jak z jej perspektywy wygląda życie z niepełnosprawnym dzieckiem.

Ten wywiad miał być o czym innym. Wywiad miał być o tym, jak wygląda życie sportowca, po zakończeniu kariery sportowej - jak to się toczy i jak to się układa. Poruszyliśmy wszystkie wątki z mojego życia, ale ten bieżący, czyli wychowywanie niepełnosprawnego syna przykuł uwagę nie tyle mediów, co odbiorców artykułu - mówiła.

Sportsmenka twierdzi, że reakcja internautów ją zaskoczyła.

Ja się tego nie spodziewałam. Nie planowałam tego, aby taki coming out zrobić. Na pewno są ludzie, którzy mają gorzej - tłumaczyła się. Ja nie jestem jeszcze w takiej dramatycznej sytuacji, ale przede wszystkim, ja nie chciałam się żalić nikomu, ani pokazywać, że nie mam na chleb, bo ja mam na chleb i mam na wychowanie córek, i na codzienne życie, ale nie chce im zabierać normalnego życia, które miały dotychczas. One pomagają mi przy wychowywaniu, rehabilitacji syna, ale zasługują też na to, żeby żyć normalnie.

Jagna nadal apeluje o wpłacanie 1 % podatku na pomoc jej choremu synowi.

Zbieram 1% dla syna, żeby zapewnić mu jak najlepszą rehabilitację, po to, żeby mu kupić sprzęt rehabilitacyjny - powiedziała.

Sportsmenka przyznała też, że opowiadanie o prywatnych problemach przyniosło jej ulgę i nie żałuje, że to zrobiła, bo otrzymała wiele wsparcia.

Dla mnie to było trudne, by mówić o tym publicznie. Nie miałam tej odwagi. Poczułam jednak wielką ulgę, jak opowiedziałam tę historię, co mi leży na sercu. Bardzo się ucieszyłam tą wielką falą pozytywnego, ogromnego wsparcia. Dostałam na Facebooku mnóstwo sympatycznych wiadomości od rodziców, którzy mają niepełnosprawne dzieci. Pisali mi, że w końcu ktoś powiedział, jak wygląda dzień, godzina, doba życia z takim dzieckiem, bo to jest naprawdę ciężka harówka - podsumowała.

Myślicie, że takie uzewnętrznianie się w mediach wyjdzie jej na dobre?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(169)
gość
6 lat temu
Moze miala chwile slabosci. Kazdy chce miec zdrowe dziecko
Gość
6 lat temu
Brawo dla mnie wszystkim dzielnych mamusiek !
Gość
6 lat temu
Ten wywiad był naprawdę świetny. Ale jak widać ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem i krytykują, bo tak już się nauczyli czepiac wszystkiego i wszystkich
Gość
6 lat temu
Powodzenia i dużo wytrwałości dla takiej dzielnej mamy💪
Gość
6 lat temu
To są problemy, a nie tylko jakaś Denim czy majdany którzy życia nie znają.
Najnowsze komentarze (169)
Gość
5 lata temu
Zapoznajcie się z jej aktualnym oświadczeniem majątkowym...
magda
6 lat temu
niektorym odbija powinna za to przeprosic bo ma sterty pieniedzy
gość
6 lat temu
Ja tez mam dziecko o obniżonym napięciu w osi i wzmożonym w ramionach. Tez nie chodzi i wykazuje opóźnienia psychoruchowe. Ukrywam to przed całym światem, rehabilitujemy synka i robimy swoje, i modlę się ze niedługo będzie biegał jak inne dzieci!
Gość
6 lat temu
Nie można jej nic zarzucić
Gość
6 lat temu
Powinna byc w zakladzie karnym razem z majchrowskim!!!
Boo
6 lat temu
A ktoś wie ile kosztuje godzina rehabilitacji, lekarze specjaliści i potrzebne sprzęty? W Polsce na NFZ nie mozna liczyć, a każdy dla dziecka swojego chce jak najlepiej. Była sportmenka ma prawo powiedzieć że jej ciężko. To też człowiek
Gość
6 lat temu
Ja na cale szczescie nie mam jej problemow,ale uwazam,ze to bardho dobrze,ze o tym opowiedziala. Rozwalaja mnie komentarze,jak to ona ma nie narzekac, bo to i bo smo. Kazdy rodzic najbardziwj ze wszystkiego zyczy sobie zdrowia dla swoich dzieci. Bardzo mi smutno, kiedy sie dowiaduje, ze jakies dziecko jest ciezko chore. Tak nie powinno byc. To jest chujnia :( Czy to dziecko biedaka,przecietnego Kowalskiego czy milionera
Marta
6 lat temu
Ona zawsze była psychiczna !!!od samego początku.Próbuje zaistnieć i już w TVN da ja jej możliwość.Takie stare baby powinny się wstydzić !!!Idź do roboty nygusie jak mi unia Las zrobić pożytku z kasy i zapewnić dzieciom przyszłości.Cholerny śmierdzący leń !!!
gość
6 lat temu
Nie ma za co przepraszać. Ma prawo odczuwać trudność w opiece, rehabilitacji syna. Tylko ktoś nieodpowiedzialny może jej coś zarzucać.Do końca życie będzie emocjonalnie cierpiała razem z dzieckiem.To trzeba uszanować.To niehumanitarne mieć do niej jeszcze pretensje.
Gość
6 lat temu
Niech koledzy z po pomogą
Gość
6 lat temu
Ja ja doskonale rozumiem.Sama ma dziecko z autyzmem i wierzcie mi,to jest ciężka praca każdego dnia.KAZDEGO!!!!!
lu
6 lat temu
prawdziwe problemy, o których nikt nie ma pojęcia a decyduje, co najlepsze.
Gość
6 lat temu
A co, jej nie może być źle i ciężko? Zostawcie ją w spokoju.
gość
6 lat temu
Pani Marczułajtis skarży się z ciężkiego życia w TVNie? a dlaczego ma ciężkie życie w TVNie? coś wam Pudel nie wychodzi z tym pisaniem .Jedyna z polskiego.
...
Następna strona