Trwa ładowanie...
Przejdź na

Racewicz chciała adoptować chłopca? "Siedział mi na kolanach i nie pozwolił się zabrać opiekunce"

95
Podziel się:

"Chodziła mi po głowie adopcja, ale okazało się, że to dziecko nie ma uregulowanej sytuacji prawnej" - wspomina w wywiadzie.

Racewicz chciała adoptować chłopca? "Siedział mi na kolanach i nie pozwolił się zabrać opiekunce"

Niedługo minie ósma rocznica katastrofy smoleńskiej, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, czołowi politycy wszystkich ugrupowań, dowódcy Sił Zbrojnych, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele organizacji kombatanckich i społecznych, funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu i załoga rządowego samolotu TU-154. W katastrofie tragiczną śmierć poniósł mąż Joanny Racewicz, szef ochrony prezydenta Kaczyńskiego, Paweł Janeczek. Osierocił dwuletniego wówczas syna, Igora.

Po jego śmierci owdowiała dziennikarka pogrążyła się w wieloletniej żałobie i wydawało się, że jednym celem w jej życiu jest wychowanie syna w taki sposób, jak życzyłby sobie jej zmarły mąż. U boku Racewicz od czasu do czasu pojawiają się mężczyźni, jednak żaden z nich nie zagościł w jej życiu na dłużej.

Za to, jak sugeruje dziennikarka, chętniej niż nowy związek mogłaby rozważyć powtórne macierzyństwo. Raz już była tego bliska.

Miałam taką sytuację w domu dziecka - wspomina w rozmowie z Plejadą. Kiedy robiłam reporterski materiał o domach małego dziecka, takie maleństwo - 2,5, może niespełna 3-letnie, chłopczyk, nie zapomnę go nigdy, siedział mi na kolanach i nie pozwolił swojej opiekunce zabrać się po tym .

Chociaż jednak dziennikarka zdążyła podjąć spontaniczną decyzję o adopcji, to okazało się, że na przeszkodzie stoją względy formalne.

Pamiętałam tę twarz bardzo długo. Chodziła mi po głowie adopcja, ale okazało się, że to dziecko nie ma uregulowanej sytuacji prawnej - przyznaje z żalem dziennikarka. Ani mama, ani tata nie zrzekli się praw rodzicielskich.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(95)
Gość
6 lat temu
Powiedziala prawde: prawo adopcyjne w PL to dramat od wielu lat, koszmar dla przyszlych rodzicow adopcyjnych, strata czasu dla dziecka przy dlugich procedurach, wyklucza osoby bez partnerow, ba w malzenstwie... Koszmar!!!! Dla kogo ono zostalo stworzone???
gość
6 lat temu
Szkoda mi takich dzieci. Cierpią przez dorosłych,a niektórym "rodzicom" powinni odbierać prawa rodzicielskie z urzędu.
gość
6 lat temu
prawa powinny być zabierane z automatu.
Na tak
6 lat temu
Zaostrzyc prawo .Nie przychodzi taka s**a przez miesiac.Jak pije a nie leczy sie to zabrac prawa.Jaki jest problwm ?
Gość
6 lat temu
Pudel napisał bys newsa jak by adoptowala a nie chciała ja tez wiele rzeczy chce
Najnowsze komentarze (95)
gość
6 lat temu
A oprócz tego chłopca jest masę innych dzieci w DD z uregulowane prawnie i co nie adoptowala. Pic na wodę p*****y aby pieprzyć a juz szmatławce o tym piszą.
gość
6 lat temu
Nikt sobie nie zdaje sprawy co to znaczy adoptować dziecko po przejściach z obciążeniami genetycznymi i innymi problemami.
Gość
6 lat temu
Ciekawe jak mruczy Brooks podczas zajęć łużkowych ponoć dobra jest w te klocki
Gość
6 lat temu
Boże co ta kobieta zrobiła sobie z twarzą. Twarz Jokera.
beti
6 lat temu
wszystkiego dobrego p. Joanno dla pani i synka!
gość
6 lat temu
Taka ładna kobieta a tak sie oszpeciła
Gość
6 lat temu
Wszystkiego dobrego. Samotność jest straszna synek rośnie więc warto mieć kogoś ale pod warunkiem ze polubi dziecko a jak nie to w*n.
Lolathebunny
6 lat temu
Na tym pierwszym zdjeciu wygląda jak Kożuchowska. Może ten sam chirurg...
gość
6 lat temu
chciała ale nie wyszło, trochę chęci i wszystko można ale wypada się pochwalić jak ma dobre serduszko ,już była w ogródku już witała się z gąską .........
gość
6 lat temu
Madra decyzja ... Wiecej takich ossob
Gość
6 lat temu
Zrobiłby dobry uczyłem i jej mały miałby brata Mogła się postarać A nie gadac
Gość
6 lat temu
Ale od chodzenia po głowie do podjęcia decyzji daleka droga wiec temat z d**y
gość
6 lat temu
zaklamana p***a-dorobila sie na smierci meza a teraz zarabia bajdurzeniem o adopcji,gdyby chciala to by adoptowala inne
gość
6 lat temu
Nie pieprz bzdur zawsze mozna urdgulowac to trwa ale mozna !wiec nie rob siebie glupszej niz jetes
...
Następna strona