Trwa ładowanie...
Przejdź na

Ewa Wachowicz planuje zdobyć NAJWYŻSZY SZCZYT ANTARKTYDY! Cztery lata temu odmroziła sobie stopę...

92
Podziel się:

"Obeszło się bez amputacji, ale strach był duży, zeszły mi paznokcie". Wiedzieliście, że była miss ma taką pasję?

Ewa Wachowicz planuje zdobyć NAJWYŻSZY SZCZYT ANTARKTYDY! Cztery lata temu odmroziła sobie stopę...

Ostatnie wydarzenia na Nanga Parbat z udziałem polskiego himalaisty, Tomka Mackiewicza i Francuzki Elisabeth Revol stały się źródłem licznych dyskusji na temt wspinaczki wysokogórskiej. Dziedzina odnotowała wzrost zainteresowania fanów sportu, a eksperci od himalaizmu coraz częściej pojawiają się w mediach. Tragedia, do której doszło podczas wyprawy Polaka, podzieliła Polaków. Swoje zdanie na ten temat maja również bohaterowie show biznesu:

Okazuje się, że pasjonatką wspinaczki jet też Ewa Wachowicz. Była miss ma na swoim koncie kilka poważnych wypraw i planuje kolejną. Podczas jednej z nich poważnie odmroziła stopę:

Odmroziłam sobie prawą stopę. Skończyło się tym, że przez cztery miesiące chodziłam w crocksach w rozmiarze 44, bo tylko takie nie urażały moich odmrożonych kończyn - wspomina w wywiadzie dla Życia na gorąco.

Na szczęście obeszło się bez amputacji, ale strach był duży, zeszły mi paznokcie. To dało mi do myślenia, czy warto ryzykować? Dziś wiem, że czasami trzeba zrobić krok w tył. To była dla mnie ważna nauka. Ze stopami jest już dobrze, choć odmrożona noga jest bardziej czuła na chłód.

Jeszcze w tym roku Wachowicz chce zdobyć najwyższy szczyt Antarktydy:

Pomiędzy nagraniami programów wspinam się na mniejsze góry, po to, żeby zadbać o kondycję. Góry uczą pokory i pozwalają poznać naszą naturę. Dzięki nim nauczyłam się wiele o sobie. Pokory nauczył mnie Ararat. Wraz z grupą przyjaciół postanowiliśmy zdobyć ten szczyt na nartach. Był plan, że wejdziemy na nich, a potem zjedziemy. Niestety pogoda pokrzyżowała nam plany. Nastąpiło jej załamanie. Spadło dużo śniegu i zerwał się silny wiatr. Zerwało nam obóz i zniszczyło namiot. Mimo wszystko podjęliśmy próby. Weszłam wtedy na 4200 m n.p.m. Dla mnie to był sukces, ale wiedząc, że mam rodzinę, zdecydowałam się zawrócić - opowiada Ewa.

Wiedzieliście, że ma na swoim koncie takie doświadczenia?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(92)
Gość
6 lat temu
Piękna i naturalna
gość
6 lat temu
Fajnie,że ma pasję i dobrze,że wie kiedy zawrócić ze względu na niebezpieczeństwo i rodzinę.
Gość
6 lat temu
Powodzenia 😀
BEZ ŚCIEMY
6 lat temu
Są pasje obarczone dużym ryzkiem Martyna Wojciechowska miała złamany kręgosłup,zdrowie pokiereszowane a nie zrezygnowała z podróży po świecie i trudnych sportów
gość
6 lat temu
Fajna babka. Nie podpiera ścianek tylko działa.
Najnowsze komentarze (92)
Gość
6 lat temu
Martyną Wojciechowską nie będzie
gość
6 lat temu
Tak. Nie dość, że ładna to i mądra :)
gość
6 lat temu
jak ten jej śmiech jest sztuczny, to ja nie moge
gość
6 lat temu
a taraz odmrozi sobie d**ę
gość
6 lat temu
a taraz odmrozi sobie d**ę
gość
6 lat temu
ona zawsze miała tą fąfę koło nosa?
gość
6 lat temu
by sobie cycków nie odmroziła jak będzie tak nimi wymachiwać
baca
6 lat temu
Trzeba tylko uważać żeby na tych wysokościach cycuchy nie pękły:))
gość
6 lat temu
a niech idzie w cholerę, nie mogę znieść jej wszechogarniającej radośćc i wiecznego uśmiechu
gość
6 lat temu
no i super za pokoe wobec natury i szacunek dla rodziny niebjest wstydem zawrocic
gość
6 lat temu
ciężki debilizm, normalnie słów mi brak
gość
6 lat temu
Ale po co narażać życie? Po co? ZA duzy dobrobyt czy fame????
gość
6 lat temu
Czy ta pani ma jakieś wady? :) Piękna, mądra, ma pasje, kocha góry i jeszcze świetnie gotuje i piecze... :) Pozdrawiam :)
gość
6 lat temu
Jestem po stronie spelniania marzen nawet jesli jest ogromne ryzyko pozdrawim pasjonatow
...
Następna strona