Nowa gwiazda Instagrama ma ponad 500 tysięcy fanów i... nie istnieje. Lepsza niż "żywe" szafiarki? (ZDJĘCIA)
Miquela Sousa jest pierwszą wygenerowaną komputerowo "influencerką". Tak wygląda przyszłość mediów społecznościowych?
Media społecznościowe dają praktycznie nieograniczone możliwości kreowania wizerunku. Wiedzą o tym polskie i zagraniczne szafiarki - od Maffashion po Chiarę Ferragni - których działalność w sieci jest tak wymuskana i "wystylizowana", że ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Fałsz instagramowej kultury w zeszłym roku dobitnie zdemaskowała jedna z agencji marketingowych, tworząc profile nieistniejących "influencerek".
Zobacz też: Tak wygląda "sława" na Instagramie: Agencja wykreowała na celebrytkę nieistniejącą dziewczynę! (ZDJĘCIA)
"Szafiarki ze stocka" są jednak niczym przy Miqueli Sousie, promującej się również pod pseudonimem Lil Miquela. 19-letnia modelka na Instagramie promuje się jak rasowa szafiarka: wrzuca zdjęcia w awangardowych stylizacjach, lansuje się na pokazach mody i tworzy ironiczne memy. W porównaniu do konkurencji ma jednak jeden atut: nie istnieje. Miquela jest wygenerowanym komputerowo awatarem, który na Instagramie zarabia prawdziwe pieniądze.
Zobaczcie zdjęcia. Tak wygląda przyszłość mediów społecznościowych?
19-latka nosi ubrania od Chanel, Prady i Supreme.
W sierpniu minionego roku wypuściła piosenkę, którą na Spotify odtworzono już ponad 100 tysięcy razy.
Twierdzi, że chciałaby być traktowana przede wszystkim jako artystka.
Aby prezenty pojawiły się w jej stylizacjach, muszą jednak zostać wygenerowane komputerowo.
W wywiadzie z Business of Fashion wyznała, że do jej ulubionych projektantów należą Raf Simmons i Alexandre Vauthier.
Komunikując się ze mną, ludzie dowiadują się więcej o sobie samych - powiedziała.
"Wypowiadała się" między innymi w kwestii dostępu do broni.