Wyprawa na Nanga Parbat, która skończyła się tragicznie dla Tomasza Mackiewicza, wywołała publiczną dyskusję na temat zagrożeń związanych z himalaizmem i - jak zwykle w przypadku kontrowersyjnych tematów - spolaryzowała opinię publiczną. W centrum debaty znalazła się Elisabeth Revol, która przeżyła wyprawę dzięki pomocy Adama Bieleckiego, Denisa Urubko, Jarosława Botora i Piotra Tomali. Francuzka kilkukrotnie wypowiadała się już na temat samej akcji ratunkowej, jak i sytuacji w górach, której szczegóły mogli znać tak naprawdę tylko ona i Mackiewicz. Kolejne wspomnienia Revol poruszają. Himalaistka tuż po wyjściu ze szpitala obwiniała Pakistańczyków o nie udzielenie pomocy, zaś później twierdziła, że już żegnając się z Tomkiem była świadoma, że szanse jego uratowania są nikłe:
Dziś Revol publikuje wpis na Facebooku, w którym zapowiada, że na kolejne wyznania zdecyduje się, gdy ucichnie dyskusja na temat feralnej wyprawy:
Wiem, ile zawdzięczam polskim alpinistom, którzy zrezygnowali z wyprawy na K2, by mnie ratować. Warto tu powiedzieć o solidarności, która często uważana jest za coś, czego już nie ma. Dziękuję również polskiemu rządowi, który nie zawahał się sfinansować akcję ratunkową.
Chciałabym podziękować Tomkowi za fascynację, jaką darzył góry. Może to być trudne do zrozumienia dla osób niewtajemniczonych, ale on był zawsze niezwykle podekscytowany na myśl o kolejnej próbie zdobycia tego szczytu. Chciałabym, żeby sam Tomek opowiedział o tej wyprawie, ale sprawy potoczyły się inaczej. Jedno jest niezaprzeczalne: pasja Tomka była niezwykła. Chciałabym okazać wszystkim swoją wdzięczność, powiedzieć coś więcej, ale na spokojnie, gdy skończy się burza medialna - czytamy.
Rescate #NangaParbat
Elisabeth Revol ya se encuentra en el hospital de Islamabad. Padece severas congelaciones. Esta siendo tratada por el Dr. Ahmad Shahab, y remotamente por los doctores Cauchy y Robert Szymczak. Le deseamos una pronta recuperación. pic.twitter.com/4MzGX6InNe