Chociaż Anna Mucha w dzieciństwie zapowiadała się na aktorkę, czas pokazał, że najwyraźniej nie wystarczyło jej talentu, aby zostać gwiazdą filmu. Nie zabrakło jej za to determinacji, aby być celebrytką i swego czasu - głownie dzięki związkowi z Kubą Wojewódzkim - była stałą bywalczynią ścianek. "Tłuste lata" skończyły się jednak, gdy w show biznesie pojawiły się nowe, młodsze twarze, a Anna nie miała pomysłu na to, jak przedłużyć swoją obecność w mediach. Ostatnio wyraźnie zatęskniła za sławą i postanowiła przypomnieć o sobie, tym razem jako "blogerka kulinarna".
37-latka ma chyba nadzieję na reaktywację kariery - na szczęście może w tej kwestii liczyć na TVP, które zaprosiło ją do udziału w wielkanocnym odcinku Kocham Cię, Polsko. Anna była tak podekscytowana tym, że znowu może wystąpić w telewizji, że nie omieszkała pochwalić się tym faktem na Instagramie.
Głównym jej problemem w trakcie nagrań okazał się dobór garderoby, dlatego postanowiła poradzić się w tej kwestii fanów. Zamieściła swoje zdjęcie w dwóch kreacjach i kazała im głosować na tę, w której lepiej się prezentuje. Internauci wybrali kombinezon z dużym dekoltem, jednak i tutaj Anna napotkała trudności. Garderobiana stwierdziła bowiem najwyraźniej, że piersi Anny nie są aż tak zjawiskowe, aby pokazywać je widzom w trakcie wielkanocnego śniadania i postanowiła zaszyć część dekoltu. Dla spragnionej uwagi Anny okazało się to tak traumatyczne, że aż musiała nagrać relację na żywo z tego wydarzenia.
No to wybraliście, a pani Eugenia mi teraz dobra narodowe zaszywa, co bym nie świeciła klejnotami cały czas. Inteligencja jest w zębach - powiedziała, trzymając w ustach nawleczoną igłę.
Ostatecznie krawcowa nie zakryła jednak aż tak wiele, albo Musze udało się wynegocjować odsłonięcie dekoltu, bo na kolejnych ujęciach pozuje już uśmiechnięta, odkrywając znaczną część biustu.
Oglądajcie w Wielkanoc, takie jaja! - zapowiedziała ściskając się z Barbarą Kurdej-Szatan.
Będziecie oglądać "dobra narodowe" Anny?