Trwa ładowanie...
Przejdź na

Mandaryna wciąż ma traumę po występie w Sopocie: "Żałuję, że nie zachowałam się jak Adele"

183
Podziel się:

Piosenkarka przyznaje, że przeżyła wtedy ciężkie chwile. Tym razem będzie lepiej?

Mandaryna wciąż ma traumę po występie w Sopocie: "Żałuję, że nie zachowałam się jak Adele"

Kilka tygodni temu show biznesem wstrząsnęła informacja o wielkim powrocie Mandaryny, która po rozwodzie z Michałem Wiśniewskim i feralnym występie w Sopocie zniknęła z mediów. Przez ten czas Marta budowała swoje życie prywatne z dala od fleszy, raz na jakiś czas publikując zdjęcia na Instagramie u boku nowego partnera.

Przy okazji "wielkiego powrotu" nieco przebrzmiałej gwiazdy, Mandaryna coraz częściej pojawia się na ściankach a nawet pozwoliła sobie udzielić obszernego wywiadu serwisowi WP Kobieta, w którym opowiedziała o uczuciach, które targały nią po felernym występie w Sopocie 15 lat temu. Przy okazji wyznała, że żałuje, że "nie zachowała się jak Adele na jednym ze swoich koncertów" i nie zeszła ze sceny... przez "zły odsłuch".

Nie miałam wtedy możliwości, żeby przykręcić odsłuch, usłyszeć chórzystki czy ludzi grających na instrumentach, bo musiałabym po prostu zejść ze sceny - powiedziała. Teraz, jak chociażby Adele, powiedziałabym: „Przepraszam Państwa, nic nie słyszę, chciałabym przerwać, żebym mogła usłyszeć swoje chórki, swoich muzyków”, i zeszłabym ze sceny. Wtedy, tego nie zrobiłam, ale tak jak mówię, człowiek uczy się na błędach. Po latach.

Piosenkarka twierdzi, że długo jej zajęło, zanim uporała się z traumą, której doświadczyła po występie w Operze Leśnej.

Ten Sopot to przetasowana talia kart, sprawa dla mnie zamknięta - zdradziła Mandaryna. Każdy poszedł w inna stronę. Jestem już po drugiej stronie mostu. Pamiętaj, że to było piętnaście lat temu. To były dosyć bolesne dni, nie chcę do nich wracać. To nie wyglądało tak, że nakleiłam sobie plaster na serce, otrząsnęłam się, założyłam nową parę dżinsów i wyszłam na ulicę. Nie, nie. Ja to bardzo przeżyłam, a głównie fakt, że zastanawiałam się, jak to mogło tak bardzo wymknąć się spod kontroli.

Na koniec Marta przyznała, że ma wielkie wparcie w dzieciach, które są z niej bardzo dumne ale też wiele jej uczą.

Moje dzieci chodzą do szkoły, ale jednak noszą nasze nazwisko – Wiśniewscy – więc spotkali się z rożnymi reakcjami i sytuacjami. Natomiast bardzo mnie wspierają. Trzymają za mnie kciuki i chyba są nawet ze mnie trochę dumni. I też mnie uświadamiają, na zasadzie: "Mamo, teraz jest modny streetwear, może pójdziemy na zakupy?" (śmiech). Powiem to - jestem w dobrym momencie swojego życia - zakończyła.

Cieszycie się na powrót Mandaryny?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(183)
Gość
6 lat temu
No i dobrze trzymaj sie
gość
6 lat temu
A ja ją lubię, fajna, normalna babka, wychowała sama dzieciaki, którym widać nie odwaliła przysłowiowa sodówa od nazwiska.
Gość
6 lat temu
Pamietam ten Sopot
Gość
6 lat temu
Gdzie jej tam fo Adele... znacie ewrynajt?!
gość
6 lat temu
Dobrze,że ułożyła sobie życie.
Najnowsze komentarze (183)
Rino
4 lata temu
Ok. Nie umie śpiewać. Ale mi się jako kobieta bardzo podobała...
Gosic
6 lat temu
Bylo minęło trudno zaspiewac na zywo nie martw się Marta tak bylas odwazna wystapic bez podkladu.Mialas fajne piosenki wpadajace w ucho
Gość
6 lat temu
Nie ona pierwsza i nie ostatnia dala taki popis na scenie 😉😉Pamiętacie Iglesiasa i Edyta Górniak 😉😉 Jakoś się tym zbytnio nie przejęli.
rogaty
6 lat temu
Czy ona nie rozumie ze jest juz na zawsze skonczona???!!!
gość
6 lat temu
Trzeba mieć tupet, żeby porównywać się do Adele. Daleko, albo jeszcze dalej Mandarynie do tej gwiazdy, Adele jest wielką gwiazdą i pięknie śpiewa, a tzw Mandaryna nie ma absolutnie głosu. Znowu chyba ma parcie na szkło. I znowu nic z tego nie wyjdzie, tylko się znowu ośmieszy. Dnp.
gość
6 lat temu
nie mogę pojąć, dlaczego nie zaśpiewała wtedy z playbacku. A tak swoją drogą to bardziej żenującym już się stało ciągłe wypominanie jej tego występu. Wiem, że ludzie to w większośc***arszywe, niedowartościowane m***y ale wracać do tego przy okazji jakiegokolwiek występu? po pewnym czasie żenada przesuwa się w drugą stronę...tak to widzę
Gość
6 lat temu
Ona się porównuje do Adel
gość
6 lat temu
Taaaa, Mandaryna i Adele... heheheheee
Gość
6 lat temu
Rozwaliła mnie tym porównaniem do Adel... Jaka była g****a i pusta taka już zostanie.
Gość
6 lat temu
Mandaryna jesteś legendą!!! Znacie ewrynajt?!
Gość
6 lat temu
Tak jak mówi człowiek uczy się na błędach Pewnie mama do dziś żałuje że zapomniała o gumkach albo chociaż nie wzięła na klate
Gość
6 lat temu
A mi jej szkoda. Naprawdę musiała to być ogromna trauma dla niej. Trzymaj się Mandaryna!
gość
6 lat temu
Oby nie zapuszczała włosów. W krótkich wyglądała super!!
gość
6 lat temu
Trochę to przykre, ze ludziom posiadającym talent często trudniej osiągnąć sukces :(
...
Następna strona