Krzysztof Gojdź z niewiadomych przyczyn został zaproszony do Tańca z Gwiazdami jako gwiazda. Być może producenci pomylili go z kimś znanym, gdy pozował na ściance podczas premiery Botoksu, gdzie na oczach fotoreporterów badał Agnieszkę Dygant stetoskopem.
Chirurg plastyczny gwiazd znalazł kolejny, po operowaniu celebrytek "po kosztach" w zamian za reklamę, sposób, by być częścią świata show biznesu. Postanowił w ramach zdobycia kilku nowych przyjaciół i obserwatorów na Instagramie, zorganizować przyjęcie ze wszystkimi uczestnikami show.
Domówka Tańca z Gwiazdami odbyła się w jego mieszkaniu z widokiem na Pałac Kultury. Prestiż imprezy był tak wysoki, że pojawiła się nawet Angelika Mucha znana lepiej jako Littlemooonster96, która tego dnia obchodziła urodziny.
Format imprezy okazał się dużo ciekawszy niż Domówki Azja Express, gdzie uczestnicy oglądają swoje twarze w telewizorze i ponownie "przeżywają emocje związane z rywalizacją i zadaniami". Uczestnicy Tańca z Gwiazdami spotkali się po prostu po to, by się napić.