Liczna rodzina Danuty i Lecha Wałęsów, oprócz Jarosława, który idzie w ślady taty i też robi karierę w polityce, nie dostarcza byłej parze prezydenckiej szczególnie wielu powodów do radości. Drugi syn byłego prezydenta, Przemysław, zmarł w zeszłym roku. Sławomir Wałęsa ujawnił, że Przemysław odrzucał każdą ofertę pomocy: Sławomir Wałęsa: "Próbowałem wyciągnąć brata z alkoholizmu. Martwiłem się o niego"
Sam Sławomir, właśnie trafił do aresztu za kradzież świeczki zapachowej z dyskontu. Jego była żona też zresztą została przyłapana na kradzieży sklepowej, z tą różnicą, że połaszczyła się na znacznie droższą rzecz - kurtkę przecenioną z 1490 na 999 złotych.
Nieustannych powodów do zmartwień dostarcza rodzicom Maria Wiktoria, której kolejne biznesy padają, a tata musi spłacać jej długi.
Jesienią 2015 roku policja zatrzymała z kolei wnuka byłego prezydenta, Dominika W., który wraz z kolegami zaatakował i skatował nastolatkę wracającą z dyskoteki. Rok później znów trafił do aresztu, za ranienie nożem swojej 22-letniej konkubiny: "Niezależna" o nożowniku z Gdańska: "Zatrzymanym jest wnuk Lecha Wałęsy - Dominik!"
Niestety, Dominik nie wyciągnął wniosków z dotychczasowych smutnych doświadczeń. Nadal chętnie łamie prawo.
Jak informuje gdańska policja, w niedzielę wczesnym popołudniem znów został zatrzymany, tym razem za pijacki rajd samochodem ulicami Gdańska.
Funkcjonariuszy zaalarmował jeden z przechodniów, który zauważył volkswagena golfa, jadącego zygzakiem przez miasto, ignorując sygnalizację świetlną i potrącając inne samochody. Policjanci najpierw odnaleźli rozbity samochód, a potem nietrzeźwego kierowcę, który siedział na przystanku autobusowym i udawał, że nie ma nic wspólnego z porzuconym autem. Funkcjonariuszy na powitanie obrzucił stekiem wyzwisk.
Policjanci byli zmuszeni użyć środków przymusu bezpośredniego, ponieważ nie wykonywał ich poleceń i był agresywny - ujawnia w rozmowie z Super Expressem aspirantka Karina Kamińska, rzeczniczka policji w Gdańsku. Ustalono, że zatrzymany nie ma uprawnień do kierowania samochodami. Z uwagi na jego zachowanie i podejrzenie, że może być nietrzeźwy, funkcjonariusze chcieli przeprowadzić badanie na zawartość alkoholu. 21-latek odmówił poddania się badaniu, dlatego został doprowadzony na pobranie krwi. Jeżeli badania toksykologiczne potwierdzą, że był nietrzeźwy lub odurzony narkotykami, *może mu grozić do dwóch lat pozbawienia wolności. *
Na razie wnuk Wałęsy trafił na trzy miesiące do aresztu. Ja ujawia rzecznk prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku, kara aresztu możebyć zastąpiona kaucją w wysokości 10 tysięcy złotych, o ile zostanie wpłacona do 7 marca. *Dziadek pomoże...? *