Mia Khalifa, znana także jako Mia Callista, pochodzi z Bejrutu w Libanie. W pewnym momencie stała się jedną z najbardziej rozpoznawanych gwiazd porno na świecie, a wszystko dzięki filmowi, w którym uprawia seks ubrana tylko w hidżab, czyli tradycyjną chustę noszoną przez muzułmanki.
Nagranie wywołało oburzenie wśród wyznawców islamu. Spore kontrowersje budziły także tatuaże Khalify - na jednym nich znajdują się pierwsze słowa libańskiego hymnu narodowego.
Porno gwiazdka przeprowadziła się z rodzicami do Stanów Zjednoczonych, gdy miała 7 lat, a Libańczycy twierdzą, że swoim zachowaniem kompromituje ich kraj. Od początku swojej działalności Mia dostawała pogróżki, że ktoś zetnie jej głowę. Ponoć podpisywali się pod nimi członkowie tzw. Państwa Islamskiego.
Dziewczyna początkowo kpiła z tych gróźb, wyśmiewając je w mediach społecznościowych. Wygląda jednak na to, że w końcu zaczęła się bać o swoje życie, bo postanowiła zakończyć karierę. O powodach swojej decyzji opowiedziała w wywiadzie dla Lance'a Armstronga, skompromitowanego kolarza, który wskutek afery dopingowej ma dożywotni zakaz startów w zawodach. Khalifa twierdzi, że żałuje swojej kariery gwiazdy porno.
Patrząc wstecz nie wiem, co sobie myślałam... Miałam 21 lat i byłam głupia - stwierdziła Khalifa. Robiłam to dla pieniędzy, ale jak tylko zaczęłam zdobywać popularność zrozumiałam, że to nie jest to czym chce się zajmować. Chciałam się tylko odrobinę zbuntować, ale w ten sposób nie da się zbudować poczucia własnej wartości.
Aktualnie Libanka ma 25 lat i mieszka w Austin w stanie Teksas, gdzie - jak twierdzi - prowadzi "normalne życie".
Przeniosłam się tu, ponieważ dałam za wygraną, próbując wieść normalne życie. Chcę zmienić narrację. Zaakceptujcie to, że jestem teraz Mią Khalifą i próbuję odnieść sukces robiąc coś innego - mówi była porno gwiazda.
"Coś innego" - w wydaniu Mii to kariera na Instagramie, gdzie śledzi ją ponad pięć milionów użytkowników. Celebrytka zrezygnowała wprawdzie z uprawiania seksu przed kamerą, ale zamiłowanie do obnażania się jej nie przeszło, bo na wielu zdjęciach epatuje mocno wyeksponowanym biustem.
Nie nosi już jednak hidżabu więc jest szansa, że obecnie nikt nie grozi jej śmiercią.