Polskim celebrytom media społecznościowe służą głównie do pokazywania swojego "idealnego" życia. Niestety nie każdy rozumie, że to wyjątkowe medium działa w obie strony i każde działanie narażone jest na nie zawsze pochlebny komentarz.
Choć zdarzają się wyjątki takie jak Rozenek czy Chodakowska, które chętnie wdają się w dyskusje z fanami, większość celebrytów nie odpowiada na zaczepki komentujących.
Zdarzają się też tacy, którzy usuwają nieprzychylne komentarze i blokują dociekliwych fanów. Do tego "zaszczytnego" grona dołączyła właśnie Małgorzata Socha, która pochwaliła się ostatnio brakiem upływu czasu. Znajdź różnice - podpisała zestawienie dwóch zdjęć, jedno z 2010 roku, drugie z 2018.
Na nieszczęście serialowej gwiazdki, niektórzy z jej obserwatorów mają wyjątkowo dobrą pamięć.
Napisałam komentarz pod zdjęciem sugerujący, że młody wygląd Sochy jest raczej zasługą botoksu niż dobrych genów. Czym tu się chwalić – spytałam. Pani Socha nie tylko usunęła mój komentarz, ale też zablokowała. Jestem zniesmaczona. Myślałam, że ma więcej dystansu do siebie... - czytamy w wiadomości, która dotarła do naszej redakcji.
Faktycznie pod najnowszym postem widzimy już tylko przychylne celebrytce komentarze. Na szczęście w internecie nic nie ginie.
Pani Małgosiu, z całym szacunkiem, ale nie jest tajemnicą , że korzysta pani z zabiegów medycyny estetycznej, dzięki którym wygląda pani młodo (botoks). To trochę jakby cieszyć się z tego, że się schudło robiąc sobie liposukcję - kpi jeden z komentujących.
Małgosiu kogo chcesz oszukać? Ukrywasz się pod botoksową maską, ale czasu i natury nie oszukasz - grzmiała kolejna fanka.
Sochę musi to wyjątkowo boleć, skoro ucina dyskusję blokadami. Powinno?