Program Hipnoza, reklamowany przez TVN miesiące przed startem nowej ramówki, zapowiadany był jako "hit" i "coś, czego w polskiej telewizji jeszcze nie było". Faktycznie, biorąc pod uwagę różne - bardziej lub mniej udane produkcje stacji - ta realnie się wyróżnia. Nigdy wcześniej bowiem żaden program TVN nie był tak masowo krytykowany jak Hipnoza.
Na założenie, według którego uczestnicy mają być poddani hipnozie i pod jej wpływem wykonywać dziwne zadania, mało kto dał się nabrać. Jednak nawet ci, którzy uwierzyli, że stacja pokaże temat hipnozy w interesujący sposób, srodze się zawiedli.
Na temat programu w rozmowie z Wirtualną Polską wypowiedział się hipnotyzer, Daniel Mach. Niestety nie zostawia na programie suchej nitki:
Oglądając ten program, czułem ogromne zażenowanie, ponieważ on nie powinien się nazywać "Hipnoza", tylko "teatr". Na ogół w hipnozie scenicznej wywierana jest podświadomie oraz świadomie na uczestniku presja widowni, presja wyzwań, zadań, które prowadzą do powodzenia danego przedstawienia. To, co zostało nam przedstawione w TVN jest show, w którym najważniejsze są pieniądze. Odnoszę wrażenie, pewnie tak jak znaczna większość internautów, że im bardziej uczestnik się wygłupi, tym zwiększa swoje szanse na wygraną. Ten program jest niewiarygodny i nie wykazuje jakiejkolwiek wiedzy o prawdziwej hipnozie. Jest to wyłącznie gra aktorska, która z hipnozą, nawet tą sceniczną, nie ma nic wspólnego - skomentował mężczyzna.
Myślicie, że TVN zdecyduje się na drugą edycję?