Chociaż wydaje się to nieprawdopodobne, to Angelika Mucha skończyła w tym roku 20 lat. Tak, dobrze czytacie: 20, a nie 16... Urodziny "Królowej Snapchata" przypadły 20 lutego, jednak zabiegana szafiarka nie miała czasu na świętowanie. Najpierw była na Malediwach, gdzie stąpała po piasku, po którym tydzień wcześniej stąpał jej największy idol:
Następnie udała się do Los Angeles, gdzie - jak utrzymuje - udało jej się spotkać swojego idola. My mamy trochę inne zdanie...
Urodziny "influencerki" odbyły się w jednym z warszawskich klubów. Na evencie pojawili się jej mniej lub bardziej znani znajomi: Damian Kordas, youtuber Stuu, Rafał Maserak i Maffashion. Ta ostatnia była tam chyba z obowiązku. Szafiarki mają wspólnego menadżera.
O wiele lepiej wydawał się bawić Rafał Maserak. Tancerz wręczył swojej partnerce z Tańca z Gwiazdami bukiet różowych tulipanów. Następnie wraz z Angeliką odtworzył taniec z ostatniego odcinka programu. Poszło im jeszcze bardziej niezgrabnie niż w telewizji.
Na szczęście na imprezie nie było Iwony Pavlović, więc para nie musi obawiać się jej kąśliwych uwag. Trzeba też dodać, że tym razem Rafał imprezował odpowiedzialnie i nie skończyło się awanturą i wyzywaniem policjantów:
Niestety, na to doniosłe wydarzenie nie mógł przybyć Justin Bieber. Angelika nie jest wybredna i zadowoliła się jego kartonową podobizną. Kartonowy piosenkarz był największą atrakcyjną imprezy. Młoda snapchatterka była zachwycona prezentem. Od razu zaczęła obejmować i przytulać kartonowego idola.
Ja na to czekałam tyle lat! Moja mama nigdy nie chciała mi kupić tego Justina... Nigdy - wyznała wyraźnie wzruszona.
Zobaczcie, jak podniecona Angelika tuliła się do kartonu. Ładnie razem wyglądają?