Trwa ładowanie...
Przejdź na

Karolina z "Kto poślubi mojego syna?" walczy z rakiem piersi: "Wierzę w witaminę C, wierzę w dietę"

179
Podziel się:

Karolina zbiera na leczenie alternatywne i opisuje cały przebieg choroby na dedykowanym profilu.

Karolina z "Kto poślubi mojego syna?" walczy z rakiem piersi: "Wierzę w witaminę C, wierzę w dietę"

Emitowany na antenie TVN program Kto poślubi mojego syna? był dość kontrowersyjną odpowiedzią stacji na bijące rekordy popularności show Rolnik szuka żony, które pokazuje telewizyjna Jedynka. Formuła formatu zakładała znalezienie partnerek dla czterech rozpieszczonych mamisynków, a ostateczny wybór należał oczywiście do przyszłych teściowych kandydatek. Choć gospodynią programu była nielubiana przez widzów Agnieszka Jastrzębska, to program z niewiadomych przyczyn utrzymywał średnią oglądalność na poziomie aż 2 milionów widzów, co pozwoliło uczestnikom na zdobycie niemałej popularności.

Wśród kandydatek na żonę w jednej z edycji wystąpiła Karolina Gabarkiewicz. Cudowne życie dziewczyny u boku Konrada Rybaka zmieniła jedna wiadomość, która brzmiała jak wyrok - rak piersi. Karolina podjęła walkę, lekarze cieszyli się z postępów, a rokowania były coraz lepsze. Niestety, wtedy pojawiły się przerzuty:

Tego dnia pojechałam na USG piersi, starałam badać się regularnie, ponieważ jestem obciążona genetycznie. Podczas USG radiolog mocno zaniepokojona znalazła GO – guza piersi 2,5 cm. Pocieszyła mnie wtedy mówiąc, że w 80 proc. przypadków takie guzy są niezłośliwe. Mimo wszystko to był cios, płacz i czarne myśli - napisała na stronie, na której zbiera pieniądze na leczenie. Jest przerzut do węzła, naciek na skórę, nie wystarczające marginesy cięcia i zatory w naczyniach krwionośnych. Oznacza to, że ten cholerny rak powędrował dalej, zdążył zrobić przerzut do węzła, a niedostateczne marginesy cięcia oznaczają, że muszę trafić na stół, by wyciąć to, co nie zostało wycięte.

Karolina założyła dedykowaną stronę na Facebooku, na której opisuje swoją walkę z chorobą. Dziewczyna przyznała, że wierzy w medycynę alternatywną i głównie na nie zbiera pieniądze na portalu crowdfundingowym:

Ktoś może pomyśleć po co robiłam badania za 13 tysięcy (na które się zapożyczyłam) no po co? a to po to żeby leczenie moje było INDYWIDUALNE pode mnie, żeby lekarze mogli zobaczyć jakie mam ryzyko wznowy i przerzutów. O tym badaniu będę chciała mówić bo uważam, że Nasz NFZ powinien je refundować każdej kobiecie. Napiszę Wam o nim później. Wracając do tematu jedni mogą mnie wspierać, inni będą krytykować za zbieranie pieniędzy, ale to jest MOJA CHOROBA i ja robie dla siebie WSZYSTKO co mogę żeby z tego wyjść w pełni zdrową, a wierzę w suplementację, wierzę w witamine C, wierzę w dietę, i inne kuracje o których będę pisać.

Karolina zamieściła we wtorek wieczorem pierwsze zdjęcie dokumentujące wlew witaminy C:

Przed podaniem witaminy, 10 minut podawany jest tlen dożylnie. Samopoczucie dobre tylko bardzo suszy, w czasie kroplówki wypiłam półtora litra wody - napisała.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(179)
gość
6 lat temu
Nie chcę być nie miły, ale medycyna Zięby to stek bzdur.
gość
6 lat temu
życzę zdrowia i powodzenia
gość
6 lat temu
jeju, raka witamina c ??
Gość
6 lat temu
Dubienuecki ukradł 13mln zł i nie siedzi !!! PAMIĘTAMY!!!
gość
6 lat temu
oby sie udało. życze zdrowia
Najnowsze komentarze (179)
gość
5 lata temu
pan zięba to inżynier po akademii górniczo-hutniczej, a nie żadne lekarz albo naukowiec!
gość
6 lat temu
dziewczyno nie odrzucaj tradycyjnej naukowej medycyny, źle to rokuje a jestes mloda i powinnas zyc
gość
6 lat temu
Nie chce tej pani odbierac nadzieji,ale tylko silny organizm wygrywa z rakiem i chemia.Witamina c nic tu nie da.Rzadne ziola nie pomoga a nawet zaszkodza.Widze codziennie jak ludzie na raka umieraja a najczesciej po kilku dawka chemi i witaminy c!Nie ma na to ku..stwo lekarstwa!Byc moze w niedalekiej przyszlosci zachoruje na raka i napisze wam szczerze nie chce chemi to strata czasu i zdrowia a umrzec na cos musze,lepiej umrzec chorym niz zdrowym!Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
gość
6 lat temu
Nie chce tej pani odbierac nadzieji,ale tylko silny organizm wygrywa z rakiem i chemia.Witamina c nic tu nie da.Rzadne ziola nie pomoga a nawet zaszkodza.Widze codziennie jak ludzie na raka umieraja a najczesciej po kilku dawka chemi i witaminy c!Nie ma na to ku..stwo lekarstwa!Byc moze w niedalekiej przyszlosci zachoruje na raka i napisze wam szczerze nie chce chemi to strata czasu i zdrowia a umrzec na cos musze,lepiej umrzec chorym niz zdrowym!Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Gość
6 lat temu
Czy ona nspisala że imnych metod nie stosuje? Witam9na c jest tylko wspomagajaca
gość
6 lat temu
współczuję straty, ale ona leczy się również tradycyjnie, jest pod opieką lekarza.
gość
6 lat temu
Ciemnota. Najlepiej wejść do pieca na 3 zdrowaśki.
gość
6 lat temu
Nie wierzę w cuda, jestem realistką. ale dla tej Pani życzę zdrowia i wygranej z chorobą.
gość
6 lat temu
Powiedz ile osób bierze chemie i po roku umiera . Każdy chwyta się wszystkiego.
gość
6 lat temu
Terapia Gersona w pierwszym stadium raka daje 100% wyleczeń. Ja wyleczyłam Gersonem inną chorobę, tez ponoć nieuleczalną
Gość
6 lat temu
Trzymam kciuki ✊
masakra
6 lat temu
Akurat podając przykład Jobsa nieświadomie chwalicie medycynę naturalną. hahaha ale wy ludzie jesteście durni. Czy wy nie wiecie co to rak trzustki czy tylko udajecie? Łatwiej wygrać 100 razy w euro lotto niż z tym rakiem. Od rozpoznania tego raka żyje się po onkologicznym leczenie parę miesięcy lub tylko tygodni. Jobs od rozpoznania z tym rakiem żył 8 lat, 8 lat. Właśnie dlatego, że nie zgodził się na leczenie onkologiczne. Włączcie myślenie ameby.
Gość
6 lat temu
Uwielbiam takie wyrywkowe artykoly z pudla. Z tego co wiem karolina bedzie miala chemie i radioterapie. A to wszysyko kuracja wspomagajaca zeby lepiej znies wyniszczajace leczenie.
gość
6 lat temu
"Szokujące wyniki badań zostały opublikowane w najbardziej prestiżowym czasopiśmie medycznym The Lancet Oncolog, z których wynika że nie sam nowotwór ale chemioterapia zabija połowę chorych na raka. Po raz pierwszy naukowcy z Public Health England Cancer Research w Wielkiej Brytani zebrali dane dotyczące chorych na na nowotwory, którzy zmarli zaledwie w ciągu 30 dni od rozpoczęcia chemioterapii. Jak się okazało nawet 50% osób poddanych chemioterapii umiera nie z powodu raka ale samej terapii"
...
Następna strona