Odkąd Edyta Zając poznała w wagonie Warsu Cezarego Pazurę, jej życie diametralnie się zmieniło. Choć początkowo twierdziła, że nie skojarzyła jednego z najbardziej znanych aktorów w Polsce, z czasem zaczęła się grzać w blasku jego sławy... i pieniędzy. Jako żona Cezarego, Edyta przeszła spektakularną metamorfozę i dziś w zasadzie już nie przypomina dawnej siebie, co w tym przypadku oznacza dużą zmianę na plus. Młodej i ambitnej krakowiance dość szybko udało się owinąć starszego aktora wokół palca, co zaowocowało ślubem. Od tamtej pory Edyta zajmuje się głównie poprawianiem wyglądu, chodzeniem z mężem na ścianki i rodzeniem mu kolejnych dzieci. Aktualnie żona Czarka jest w trzeciej ciąży, czym sama pochwaliła się na Instagramie.
Przypomnijmy: Żona Pazury potwierdza, że JEST W CIĄŻY! "Wszystko, co sobie wymarzyliśmy się spełnia" (FOTO)
Mimo że 30-latka robi wiele, żeby o niej mówiono i pisano, obraża się, gdy ktoś chce zrobić jej zdjęcie. Niczym prawdziwa gwiazda narzeka na zainteresowanie ze strony paparazzi, przy okazji budując sobie ich kosztem internetową popularność. W najnowszym wpisie Edyta poskarżyła się, że fotograf chodził za nią po jednym z hipermarketów meblowych.
Na Instagramie zamieściła screen z wymiany SMS-ów najprawdopodobniej z Czarkiem, któremu przesłała zdjęcie młodego mężczyzny robiącego zakupy, pisząc że to nachalny fotograf.
"Mój Paparazzi", chodzi za mną od rana... może zapytam się czy nie jest głodny? (...) - "zażartowała" Edyta, po czym zakpiła z chłopaka. Żal mi go... musi udawać, że patelnie kupuje. A w koszyku nadal pusto... Mogli mu dać parę zeta, żeby chociaż lepiej udawał.
W kolejnym poście Pazura pochwaliła się, że zgłosiła sprawę na policję.
Na policję zgłoszono - napisała.
Oczywiście nie wiadomo, czy mężczyzna rzeczywiście był fotografem czy po prostu klientem sklepu, a Pazurową poniosła fantazja lub chciała pokazać, że jest już tego formatu "gwiazdą", że paparazzi nie dają jej spokoju. Tak czy inaczej cel został osiągnięty, bo jej posty zebrały sporo komentarzy, w których "fanki" wyrażają podziw dla "dzielnej" Edyty walczącej z paparazzi. Pazura chętnie uczestniczyła w dyskusji z internautkami, przyłączając się do wyśmiewania człowieka ze zdjęcia i nazywając fotografów m.in. leniami.
Fakt, bycie żoną znanego aktora to znacznie bardziej wymagająca "praca".