Magda Gessler od początku istnienia Kuchennych Rewolucji zaskakiwała swoimi barwnymi, oryginalnymi stylizacjami, które doskonale zresztą oddawały jej cechy charakteru. Restauratorka uwielbia łączyć ze sobą różne wzory, tekstury, kolory i style, czego nie powstydziłyby się najpopularniejsze blogerki modowe. Niestety, jak się okazuje nawet Magdzie Gessler zdarzają się "modowe wpadki".
W ostatnim odcinku Kuchennych Rewolucji nakręconym w Sieradzu, Magda Gessler starała się podnieść z kolan restaurację Sielsko Anielsko, prowadzoną przez rodzeństwo - Piotra i Karolinę. Choć sama rewolucja wzbudziła zachwyt mieszkańców, z dezaprobatą spotkała się stylizacja Magdy Gessler, która na jesienną słotę wybrała czarną kurtkę z kapturem. Nie byłoby w tym nic niestosownego, gdyby nie olbrzymi nadruk na plecach z sierpem i młotem czyli symbolami nieodłącznie kojarzącymi się z komunizmem. Fani nie kryli rozczarowania i niemal natychmiast wytknęli restauratorce tę wpadkę.
Magda Gessler w rozmowie z portalem Lelum.pl twierdzi, że nie widziała nadruku zajmującego 70% powierzchni tylnej części kurtki:
Jestem przedstawicielka świata kulinarnego, więc proszę mnie nie prowokować pytaniami na tematy polityczne i kurtki, którą założyłam podczas odcinka. Zaangażowanie w jego produkcję i tempo pracy nie pozwoliło mi nawet dojrzeć tego znaku...
"Modowa wpadka" może restauratorkę słono kosztować. Gessler za "propagowanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa lub nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość" grozi do 2 lat pozbawienia wolności.