W tym roki zespół Bajm obchodzi jubileusz czterdziestolecia, liczony od pierwszego występu zespołu na Krajowym Festiwalu Piosenki w Opolu w 1978 roku, od którego rozpoczęła się jego ogólnokrajowa kariera. Nazwa Bajm wzięła się od imion założycieli zespołu: Beaty Kozidrak, Andrzeja Pietrasa, brata Beaty, Jarosława Kozidraka i Marka Winiarskiego.
Krótko po pierwszym sukcesie Kozidrak poślubiła menedżera zespołu Andrzeja Pietrasa. Nie udało im się wytrzymać ze sobą tak długo, ile przetrwał zespół. W lipcu 2016 roku lubelski sąd orzekł rozwód Pietrasów.
Początkowo emocje, dzielące małżonków, były na tyle silne, że oboje nabrali wątpliwości, czy zdołają jeszcze porozumieć się na gruncie zawodowym. Jednak kiedy Pietras przestał afiszować się ze swoimi romansami, pojąłł że Beata jednak nie wróci do niego z płaczem i zaczął szanować ją jako niezależną artystkę, wszystko się ułożyło.
Obecnie współpracują ze sobą przy planowaniu jubileuszowej trasy. Podobno obywa się bez większych zgrzytów. Jak donosi Fakt, cała ekipa zdaje sobie sprawę z tego, że może świetnie zarobić i ta perspektywa wpływa kojąco na nerwy.
Od czerwca do końca roku Kozidrak i spółka mają zaplanowane aż 34 koncerty - donosi tabloid. A skoro za występ Bajm liczy sobie 50 tysięcy złotych, to rachunek jest prosty - do kieszeni gwiazdy wpadnie 1,7 miliona złotych do podziału z zespołem.
Kozidrak uważa podobno, że mogliby się jeszcze bardziej postarać i wcisnąć w grafik kilkanaście dodatkowych występów.
Jest zachwycona, ale ma jeszcze sporo wolnych terminów i myśli, że dobije do 50 koncertów - potwierdza informator gazety.
Jeśli się uda, zamkną jubileusz zyskiem dwóch i pół miiliona złotych do podziału z samych tylko koncertów.