Joanna Liszowska jesienią 2014 roku wystąpiła w programie Twoja twarz brzmi znajomo. Niestety, jej udział w show zbiegł się w czasie z kompromitującą próbą prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. 1 września, po całonocnej libacji, aktorka, mając nadal 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, wsiadła do swojego luksusowego porsche i staranowała kilka samochodów. Potem nieudolnie tłumaczyła się, że wypiła tylko lampkę wina do kolacji.
Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, ucierpiał tylko wizerunek Liszowskiej. Ludzie rzadko bywają wyrozumiali dla matki dwojga dzieci, która w dniu rozpoczęcia roku szkolnego po zakrapianej nocy wsiada pijana za kierownicę, a potem jeszcze kłamie w żywe oczy.
To przesądziło szanse aktorki w show. Stało się jasne, że po tym, co się wydarzyło nie może wygrać, bez względu na to, jak dobrze by wypadła. Rzeczywiście, finałową rywalizację zakończyła na trzecim miejscu.
Od tamtej pory minęły prawie cztery lata i gorszący postępek Liszowskiej poszedł trochę w zapomnienie, zaś ona sama poczuła, że producenci programu Twoja twarz brzmi znajomo potraktowali ją niesprawiedliwie. *
Ponieważ nie wygrała, nie ma szans na stałą posadę w jury, jak zwyciężczyni pierwszej edycji *Katarzyna Skrzynecka oraz Bartek Kasprzykowski, który ostatnio wymienił się z Kacprem Kuszewskim. Postanowiła się więc dostać do programu kuchennymi drzwiami. Na początek zastąpiła gościnnie *Małgorzatę Walewską. *
Joasia świetnie bawiła się na planie - ujawnia osoba z produkcji show. Przypomniało jej się, jak fajnym doświadczeniem jest praca w programie rozrywkowym z publicznością w studiu. Robiła to już przecież w show "Got To Dance. Tylko taniec". W przerwach zaczęła niby półżartem podpytywać, czy może nie szykują się jakieś zmiany w składzie jurorów. Marzy jej się, by móc sędziować zmagania uczestników muzycznego show.
Odcinek z udziałem Liszowskiej Polsat wyemituje w najbliższą sobotę. Miejmy nadzieję, że Walewska jednak zostanie w programie. Obecnie jest jedyną osobą w jury, znającą się na śpiewaniu.