W grudniu minęły trzy lata odkąd Joanna Krupa zamroziła swoje komórki jajowe, mając nadzieję na urodzenie dziecka Romainowi Zago. Wtedy byli szczęśliwym małżeństwem, ale Joanna nie miała czasu na macierzyństwo, skupiając się na karierze. Cóż, życie bywa przewrotne: Krupa ma już nowego narzeczonego, który podobno bardzo chce mieć z nią dzieci. Problemem pozostaje jedynie metoda: in vitro czy poczęcie drogą naturalną.
Przypomnijmy: Dżoana kłóci się z chłopakiem. "Ja bym chciała użyć te zamrożone jajeczka, on chciałby naturalnie, CZUJĘ FIGHT"
Wygląda na to, że zaręczyny sporo zmieniły w życiu Joanny, zwłaszcza pod kątem walki z narzeczonym. Jak udało nam się dowiedzieć u samej zainteresowanej, Dżoana zabiera się do sprawy bardzo odpowiedzialnie. Najpierw chce odwiedzić lekarza, który orzeknie, które rozwiązanie będzie dla zdrowia gwiazdy korzystniejsze.
W środę idziemy na konsultację do mojego lekarza, aby zaplanować przyszłą ciążę. Chcemy ustalić, czy w grę wchodzi in vitro czy metody naturalne - mówi Joanna w rozmowie z Pudelkiem.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, Joanna podchodzi do tematu ciąży bardzo ostrożnie. Najpierw oczywiście chce dopiąć wszystkie sprawy związane z karierą telewizyjną i projektami, które już są zakontraktowane, czyli między innymi powracającym Top Model. Wtedy na spokojnie będzie mogła się skupić na powiększeniu rodziny. Być może pierwszych konkretów dowiemy się już w maju.