Dwa lata temu Jarosław Bieniuk, partner zmarłej w 2014 roku aktorki Anny Przybylskiej ujawnił, że w jego życiu pojawiła się nowa kobieta. W towarzystwie dekoratorki wnętrz, Martyny Gliwińskiej po raz pierwszy pojawił się na wystawie Pomorskie Rendez Vous, zorganizowanej przez stocznię jachtową Sunreef Yachts. Tabloidy natychmiast dorobiły do tego historię, jakoby Gliwińska i Przybylska poznały się i polubiły jeszcze za życia aktorki, co raczej nie wydaje się szczególnie prawdopodobne. W każdym razie Gliwińskiej udało się ponoć pozyskać względy dzieci Ani, zwłaszcza nastoletniej Oliwii. Podobno Martyna spodziewała się propozycji ze strony Bieniuka, by zamieszkali razem.
PRZYPOMNIJMY: Bieniuk zamieszka z nową dziewczyną? "Ania cieszyłaby się, że Jarek spotkał kobietę, która zaopiekuje się nim i dziećmi"
Zamiast tego Jarek udzielił Vivie wywiadu, w którym wyznał, że nikt nigdy nie zastąpi mu ukochanej Ani:
Gliwińska zrozumiała, że zawsze będzie żyła w cieniu Przybylskiej. Początkowo nawet próbowała się z tym pogodzić, chociaż wyszło dość niezręcznie.
Z czasem jednak uznała, że chce od życia i związku czegoś więcej. Zapewne zwierzyła się Jarkowi ze swoich obaw dotyczących ich wspólnej przyszłości, bo przez kolejne pół roku nie widywano ich razem.
Ostatnio jednak znów się spotykają, a nawet Martyna pomieszkuje w domu Bieniuka, pełnym pamiątek po Przybylskiej. Podobno na pojednanie Bieniuka z Gliwińską nalegała jego córka Oliwia.
Ona ją wprost uwielbia, bo od śmierci mamy to Martyna stała się dla niej wzorem kobiecości - ujawnia znajoma rodziny w tygodniku Na żywo. Oliwia traktuje partnerkę ojca jak starszą przyjaciółkę i we wszystkim chce ją naśladować. Martyna mieszka po sąsiedzku, więc regularnie się widywały i do siebie dzwoniły. Oliwia nie straciła nadziei, że rozstanie taty z Gliwińską będzie chwilowe. Często z nim o tym rozmawiała. To pod wpływem Martyny Jarek zgodził się, by Oliwia wystąpiła z nim w reklamie sieci komórkowej. Choć w spocie pojawi się też jej rodzeństwo, to właśnie ona najbardziej przeżywa występ przed kamerą. Martyna przekonała Jarka, że dla jego synów i córki to będzie świetna zabawa, która doda im pewności siebie.