Trwa ładowanie...
Przejdź na

Córka Błaszczyk przejdzie kolejną operację. "Mamy spróbować terapii nerwowymi komórkami macierzystymi"

122
Podziel się:

"Widziałam 75-letnich ludzi po udarach. Lekarze twierdzili, że nie ma już mowy o regeneracji, a podanie im komórek macierzystych czyniło cuda" - ujawnia aktorka. "Komórki macierzyste potrafią nawiązać kontakt z niezniszczonymi obszarami mózgu i uczą je wszystkiego od początku".

Córka Błaszczyk przejdzie kolejną operację. "Mamy spróbować terapii nerwowymi komórkami macierzystymi"

W maju miną dwa lata odkąd córka Ewy Błaszczyk została poddana nowatorskiemu zabiegowi, przeprowadzonemu przez japońskich specjalistów. Operacja polega na wszczepieniu specjalnego stymulatora układu nerwowego. Ma on na celu poprawienie stanu osób pozostających od wielu lat w śpiączce. Wśród sześciu osób, zakwalifikowanych do operacji, znalazła się 24-letnia obecnie córka Ewy Błaszczyk, Aleksandra Janczarska, która od szóstego roku życia znajduje się w śpiączce.

Jeszcze przed operacją Błaszczyk deklarowała w wywiadach, że stara się mieć realistyczne oczekiwania i nie spodziewać się cudów. Jednak po zabiegu, gdy wyszło na jaw, że Ola, z którą do tej pory nie udawało się nawiązać kontaktu, wykonuje ściśnięcie palca na polecenie, aktorka nabrała optymizmu.

Stan Oli po operacji nie uległ znaczącej poprawie, jednak Błaszczyk dostrzega nawet najdrobniejsze zmiany, które na nowo rozbudzają jej nadzieje.

Ma przytomniejsze spojrzenie, wydaje mi się, że uważniej słucha - ujawnia aktorka w rozmowie z Życiem na gorąco. To nie jest coś bardzo spektakularnego, nie rozstąpiła się ziemia. Ola jest w procesie, w całej serii drobnych kroczków, które może zauważyć tylko ktoś, kto ją widzi każdego dnia. Jej stan się poprawia zamiast degradować. Mam taki specjalny zeszyt, w którym zapisuję to, co się ewidentnie powtarza. Niedawno siedmiokrotnie powtórzyło się coś takiego, że *przekręcała za wzrokiem głowę na moją zdecydowaną prośbę i bardzo dużo ją to kosztowało. *

Obecnie aktorka wraz ze sztabem specjalistów dokładają jeszcze większych starań, by utrzymać Olę w jak najlepszej formie. Za trzy miesiące czeka ją bowiem kolejny zabieg.

Mamy spróbować terapii nerwowymi komórkami macierzystymi - ujawnia Błaszczyk. Widziałam 75-letnich ludzi po udarach. Lekarze twierdzili, że nie ma już mowy o regeneracji, a podanie im komórek macierzystych czyniło cuda. Komórki macierzyste potrafią nawiązać kontakt z niezniszczonymi obszarami mózgu i uczą je wszystkiego od początku.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(122)
gość
6 lat temu
Wspaniała kobieta...mam nadzieję ,że z ust córki usłyszy Pani jeszcze słowo- mama :)
Gość
6 lat temu
Walka matki i sila matczynej milosci niesamowita jedne matki zabijaja katuja a inne walcza do utraty tchu wspaniala matka zycze pani zeby wreszcie bog lub cokolwiek innego uleczylo pani corke obie na to zaslugujecie
gość
6 lat temu
Jest niesamowita, pani Ewo dużo siły i wytrwałości w dalszej opiece nad córka!
gość
6 lat temu
Podziwiam za wolę walki i za to co zrobiła otwierając klinikę.
gość
6 lat temu
I fajnie za 20 lat już może niebędzie problemu i będzie lek na to
Najnowsze komentarze (122)
panna nikt
6 lat temu
kocham kocham uwielbiam...3mam kciuki za Was dziewczyny.
mm
6 lat temu
Tak na marginesie, chciałabym wiedzieć ilu osobom z tej klinki, fundacja opłaca tak drogie leczenie?
Gość
6 lat temu
Na jej miejscu już dawno bym dała jej odejść. Ona już zawsze będzie warzywem. Zamiast cieszyć się życiem i druga córka ta ciągle myśli że stanie się cud. Nie mogłabym tak
Gość
6 lat temu
Nie poddawaj sie
Gość
6 lat temu
Nie dziwie sie jej,chce odzyskac corke
Gość
6 lat temu
Ciekawe czy ta biedna dziewczyna jej za to podziękuje, matka ma wyrzuty sumienia i trzyma ją jak takie warzywo przez tyle lat... Córka nigdy nie odzyska pełnej sprawności i nie będzie samodzielna, ale matka będzie z siebie dumna, nieważne, że tamta będzie miała braki w mózgu których już się nie odzyska
gość
6 lat temu
a co z drugą córką, czy p. Ewa zastanawiała się co będzie z Olą , jak ona umrze? Czy obarczy zdrową córke opiekę nad Olą?
gość
6 lat temu
Ola była prawie trupem, mózgu nie da się przywrócić do stanu sprzed wypadku.szkoda, ze pani Ewa nie potrafi wyjść poza swój egozim w imię dobra dziecka
gość
6 lat temu
szkoda dziecka przez tyle, byłoby lepiej dla Oli, gdyby matka dała jej odejść w pokoju do lepszego świata
Gaya
6 lat temu
Skazując córkę na coś w rodzaju zawieszenia pomiędzy niebem a ziemią pani Ewa myśli o sobie. A jaka jest jakość życia dziecka? Może lepiej by było pozwolić jej odejść i być szczęśliwą w tym drugim świecie?
Ola
6 lat temu
Pani Ewo jestem z Pania całym sercem, zycze siły i wytrwałości, podziwiam i bede sie modlić zeby sie w koncu udało!!! Zycze tego słowa mamo... Podziwiam i wspieram mysliami
Gość
6 lat temu
I tak nic z niej nie będzie. Tylko obciążenia dla podatników
Gość
6 lat temu
Patrzę na zdjęcia tej szczęśliwej rodziny i serce ściska, ze praktycznie w jednej chwili straciła faceta i dziecko. Strasznie smutne to i skłania do refleksji nad swoim życiem
gość
6 lat temu
Podziwiam p.Ewe....b.podziwiam....upor i determinacja w walce o przywrocenie do normalnego zyciav swojego dziecka. Wspaniala kobieta i wyjatkowa matka.
...
Następna strona