Katarzyna Skrzynecka jest jedną z gwiazd, które późno spełniły swoje marzenie o macierzyństwie. Jurorka Twoja Twarz Brzmi Znajomo długo miała problemy z założeniem prawdziwej rodziny. Jej pierwsze małżeństwo ze Zbigniewem Urbańskim rozpadło się po zaledwie czterech latach. Skrzynecka znalazła jednak nową miłość w osobie trenera i kulturysty, Marcina Łopuckiego, któremu powiedziała "tak" w 2009 roku. Para przez dwa lata starała się o dziecko, aż wreszcie w 2011 roku przyszła na świat ich jedyna córka Alikia Ilia. Co ciekawe, dziewczynka urodziła się zaledwie dzień po dziecku Anny Muchy, która wyśmiewała później imię córki Skrzyneckiej, przezywając ją "Ajkilja".
Obecnie Kasia jest spełniona zarówno zawodowo, jak i prywatnie. Często można zobaczyć ją z mężem i córką na spacerach, chętnie też pojawia się z rodziną "na salonach". Skrzynecka nie ma też problemu z pokazywaniem dziewczynki w kolorowych magazynach. Ostatnio udzieliła wywiadu Gali, przy okazji którego wystąpiła w sesji okładkowej z Alikią.
W rozmowie, która trafi do kiosków w poniedziałek, Kasia opowie m.in. o macierzyństwie, miłości do męża i problemach z zajściem w ciążę. Z zapowiedzi można dowiedzieć się, że jurorka bardzo chwali córkę. Dziewczynka jest ponoć bystra i obdarzona wyjątkowym poczuciem humoru, a także zamiłowaniem do sportu. Skrzynecka nie unika poruszania z sześciolatką nawet bardzo trudnych tematów.
Alisia urodziła się, gdy skończyłam 40 lat. Wcześniej czterokrotnie byłam w ciąży i nie udało mi się urodzić dziecka. Alisia była wyczekiwana i wymarzona. Nigdy nie straciłam nadziei. Jest inteligentną i rezolutną dziewczynką - mówi Kasia. Z sześcioletnią córką rozmawiam na wiele poważnych tematów. O tym, dlaczego chodzi się na "czarne marsze", by kobiety miały prawo do badań i operacji prenatalnych. O tym, co to są operacje w łonie matki, co to jest autyzm, czym jest niepełnosprawność fizyczna, a czym upośledzenie intelektualne i jak takim ludziom możemy pomagać.
Ponoć Alikia jest też oczkiem w głowie Łopuckiego, który jest "prawdziwym mężczyzną: opiekuńczym, kochającym i rozpieszczającym kobiety jego życia, umiejącym o nie zadbać, ale też nieskrywającym emocji czy wzruszeń". Gwiazda przekonuje, że jej mąż nie ma nawet problemu z tym, że nie zarabia tyle co ona.
Jeśli gram dużo spektakli i koncertów, jestem w stanie wypracować znacznie wyższą pensję niż mój mąż jako trener sportowy. Oboje to rozumiemy i Marcin poświęca się często obowiązkom domowym. Chwała mu za to, że codziennie robi zakupy, świetnie gotuje, zajmuje się dzieckiem, prowadzi dom. I podziwiam naprawdę, że nie uważa rozwieszenia prania, załadowania zmywarki czy odkurzenia domu za zajęcia niemęskie. Wręcz przeciwnie, często mówi: "Żono, bidulo, harujesz na całą rodzinę - podróż, dwa spektakle dziennie. Jak ja od ciebie miałbym oczekiwać, że jeszcze w nocy będziesz mi tu latać z odkurzaczem?" - opowiada Skrzynecka.
Kasia twierdzi, że tworzy z Łopuckim idealny związek i dom.
Alisia wychowuje się w rodzinie, która nie zna histerii, agresji ani "cichych dni". Nasz dom jest pełen pogody, ciepła i poczucia humoru - chwali się gwiazda.
Zazdrościcie jej tak udanego życia?