Trwa ładowanie...
Przejdź na

Bracia Komendy wspominają: "Ludzie wieszali nam zgniłe mięso na drzwiach. Byliśmy CAŁKIEM SAMI"

276
Podziel się:

Gerard Komenda i Krzysztof Klemański byli gośćmi "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedzieli, jak wyglądały ostatnie lata z ich perspektywy.

Bracia Komendy wspominają: "Ludzie wieszali nam zgniłe mięso na drzwiach. Byliśmy CAŁKIEM SAMI"

Historia Tomasza Komendy, skazanego na 25 lat pozbawienia wolności za zgwałcenie i zabójstwo nastolatki, poruszyła całą Polskę. Do tragedii miało dojść na Dolnym Śląsku w sylwestrową noc na przełomie 1996 i 1997 roku. Oskarżony o popełnienie zbrodni Komenda spędził w więzieniu łącznie 18 lat i 15 marca br. został zwolniony warunkowo ponieważ... prokuratura uznała, że może być niewinny.

Na 16 maja Sąd Najwyższy wyznaczył posiedzenie, na którym rozpozna wniosek prokuratora o wznowienie postępowania w sprawie. Jeżeli potwierdzi się, że Komenda został skazany niesłusznie, będzie mógł się ubiegać o odszkodowanie. Prawnik Tomasza, Zbigniew Ćwiąkalski w Radiu Zet zdradził, że będzie się domagał ponad trzech milionów złotych. Do tego czasu Komenda będzie pobierać rentę specjalną w wysokości czterech tysięcy złotych, którą przyznał mu premier Mateusz Morawiecki.

Prawnik Komendy we wszystkich wypowiedziach podkreśla, jak wielkie straty poniósł niesłusznie skazany człowiek w trakcie długoletniego pobytu w więzieniu. Jego psychika została zniszczona, a pozycja społeczna uległa całkowitej degradacji i trudno ją będzie odbudować. Niewyobrażalną gehennę przeszła także rodzina Tomasza. Jego matka i bracia latami musieli zmagać się z ostracyzmem ze strony ludzi i wrogim systemem, który wmawiał im, że ich syn i brat jest zwyrodniałym mordercą.

W studio Dzień Dobry TVN pojawili się bracia Komendy, Gerard Komenda i Krzysztof Klemański, którzy opowiedzieli o tym, jak z ich perspektywy wyglądały ostatnie lata. Obaj wspominają, że przez 18 lat nikt im nie wierzył.

Bezsilność, niemoc... nie mogliśmy nic zrobić, nie mogliśmy do nikogo się zwrócić, ludzie reagowali negatywnie, byliśmy sami, po prostu sami - mówią bracia. Wszyscy na nas od samego początku patrzyli, że Tomek jest winny i nie było żadnego tłumaczenia. Dla nich byliśmy rodziną, która daje alibi sprawcy-mordercy - to była walka z wiatrakami.

Rodzina Komendy spotykała się z atakami agresji i nienawiści ze strony najbliższego otoczenia.

Pogardliwe spojrzenia, wieszanie zgniłego mięsa na drzwiach, próby zepchnięcia taty z drogi jak jechał, pluli pod nogi, zaczepki - to było na początku dziennym - wspomina jeden z braci. Częściowo ci ludzie mieszkają obok nas, nikt nigdy nie przeprosił, nawet teraz. Wszyscy niby wierzą już nam, ale nikt nie powiedział przepraszam.

Bracia wspominają też, jak na całą sytuację reagowały ich dzieci oraz moment, kiedy pojawił się policjant - Remigiusz, który dał im nadzieję.

Przez dłuższy okres czasu nie mogliśmy naszych dzieci dopuszczać do Tomka, bo trudno dzieciom wytłumaczyć, gdzie jest wujek i co on tam robi. Dopiero później, jak córka była starsza, to byliśmy na widzeniu. Dzieci wiedziały jaka jest prawda i, że wszystko to jest zafałszowanie. Pewnego dnia pojawił się policjant, który dał nam nadzieję, że przejrzał te wszystkie dokumenty i zauważył te wszystkie nieścisłości. Dał nam światełko w tunelu, że wyjdzie prawda. Nie ważna była dla niego własna kariera, tylko znalezienie prawdy - mówią mężczyźni.

Bracia są pełni żalu i choć nie wykluczają w przyszłości wybaczenia winnym katastrofalnej "pomyłki", dziś nie chcą z nimi rozmawiać.

Nie mamy nic do powiedzenia sędziom i prokuratorom, którzy świadomie doprowadzili, że niewinny człowiek został skazany - to są ludzie bez kręgosłupa moralnego, dla mnie są na równi z prawdziwymi zbrodniarzami, którzy dokonali tej zbrodni - powiedział brat Komendy.

Gerard i Krzysztof cieszą się, że ich mama powoli odzyskuje spokój ducha.

W święta nie dzieliliśmy się opłatkiem, bo nie dało się, brakowało brata. Wszystkie te lata były tragiczne. Teraz mama wraca do zdrowia psychicznego. Były głębokie stany depresji. Byliśmy sami, nasza rodzina walczyła sama ze wszystkimi - mówią.

W całej sprawie tragedię przeżywają również bliscy zamordowanej dziewczyny, którzy - jak się okazuje - nie wierzą, że Komenda jest niewinny.

Rodzice zamordowanej nadal twierdzą, że sprawcą jest nasz brat. Nie godzą się z tym. Oni też zostali oszukani. Dali im sprawcę, bo świat tego oczekiwał - mówią bracia.

Komenda powoli próbuje się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Zaczyna korzystać z nowoczesnej technologii i poznawać obecny świat, który bardzo się zmienił od czasu, gdy trafił za kratki.

Dla Tomka wszystko teraz jest nowością. Największym zaskoczeniem dla niego jest, że wszystko się dzieje bardzo szybko - powiedział brat Tomasza.

Wyobrażacie sobie ogrom tragedii, jaka spotkała tę rodzinę?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(276)
gość
6 lat temu
isc do p*****a będąc niewinnym ... koszmar, który trudno sobie wyobrazic
gość
6 lat temu
tragedia calej tej rodziny
gość
6 lat temu
straszne co go spotkało! :(
Gość
6 lat temu
Jestem pod wrażeniem, że ta jego rodzina tak przy nim trwała i go wspierała. Nie wszyscy są tacy.
gość
6 lat temu
Straszna tragedia, zniszczyli mu życie. I teraz nikt,nic i żadne pieniądze tego nie zmienią.
Najnowsze komentarze (276)
gość
6 lat temu
Jeżeli polska jest praworządna to ja jestem papież,Jeżeli Zbigniew Z. Gwóźdż jest nieomylny to ja jestem Charles myson / 2007 sprawa pewnego kardiologa
gość
6 lat temu
Jak on jest niewinny to ja jestem Kennedy
gość
6 lat temu
Irlandzka sedzina i Tiemermans wiedzą co mowią gdy poruszaja temat prawa i praworządności. 4 tys renty 18 lat garował i będzie milionerem, to zboczone i 3 mln dla Marty K. za nic patolagia. swiniom w szczecinku od kilku miesięcy rozwala się głowyt młotem, konie padają w Zakopanem, konie idą na rzeź do Chin, w ubojni w Szczecinie męczą i kopia zwierzeta przed ubojem
gość
6 lat temu
za pisu czarne jest białe ,a biale jest czarne, Demony stają się Aniołami, a prawo jest do gory nogami za czasób Boga i pana i Władcy Zbigniewa Z. który chce pokazać że sądy III RP były do niczego, nie wierzę i nie uwierzę w niewinność tego gościa newet jeżeli uniewinnił go s..d i s..dzia sprzyjajacy tej wł..y. nie mają żadnego iwinnego bo go niema postać wirtualna. kobieta sama się zg****ila i zabiła? Sprawcą jest powiertrze
Gość
6 lat temu
Mówił w jakimś wywiadzie, że tak go bili że wtedy byłby w stanie przyznać się nawet do tego, że to on strzelał do Jana Pawła II.
Gość
6 lat temu
Szkoda go
Gość
6 lat temu
3 miliony za tyle lat gehenny to chyba jakiś żart. Nieadekwatnie niska suma!
gość
6 lat temu
BRAK SŁÓW
Joanna
6 lat temu
A kto wtedy był min sprawiedliwości santosubitokaczka dla której wiesza się tablice
gość
6 lat temu
Sorry, ale chyba nie do końca wierzę w jego niewinność, bo skąd ta czapka z jego włosem na miejscu zbrodni, odcisk szczęki ...
Gość
6 lat temu
Jak dla mnie jestem za tym żeby nawet i 100miionow dostał ale żeby to zapłacili ludzie którzy do tego doprowadzili zapewne zapłacimy my podatnicy
Gość
6 lat temu
Jak dla mnie jestem za tym żeby nawet i 100miionow dostał ale żeby to zapłacili ludzie którzy do tego doprowadzili zapewne zapłacimy my podatnicy
mfngsfjkjbsjf...
6 lat temu
ta rodzina tej dziewczyny jaka porąbana: naprawdę ich satysfakcjonuje żeby byle kogo wsadzić do p*****a za nią? i już udawać, że właściwy został skazany a nie że sobie chodzi i zażywa życia??? Lepiej, żeby zamiast 1 osoby dwie lub więcej cierpiały niezasłużoną tragedię???
Na styczeń z ...
6 lat temu
Prokuratura i policja nadal są bezkarni. Naciągane notatki i inne... Nikt tego nie kontroluje. Sam jestem ofiarą oszustw Policji w Łodzi
...
Następna strona