W grudniu minie siedem lat od śmierci Violetty Villas, która przez zaniedbania "opiekunki" Elżbiety B. umierała w nędzy i ogromnych cierpieniach. Sekcja zwłok ujawniła nan jej ciele liczne ślady chorób, przemocy i zagłodzenia, a stan sanitarny domu pozostawiał wiele do życzenia.
Na szczęście na początku ubiegłego roku jedyny syn Violetty Villas, Krzysztof Gospodarek odzyskał posiadłość należącą do matki. Mężczyzna zapowiada od dawna odrestaurowanie mieszkania, które po remoncie miałoby stanowić izbę pamięci poświęconą dorobkowi i życiu artystki.
Jak się okazuje to nie jedyna forma uczczenia pamięci matki, jaką Gospodarek ma w planach. Syn Violetty Villas podczas audycji w jednej z rozgłośni radiowych w Chicago, zapowiedział, że zamierza wydać nieopublikowane nagrania artystki, a ich fragmenty puszczał na antenie:
Graliśmy takie utwory, bo przydałoby się, żeby ludzie wiedzieli, że mama takie też śpiewała. Słuchacze dzwonili w trakcie audycji i byli zachwyceni. Będę chciał przedstawić te utwory jeszcze szerszej publiczności. Jak założę fundację, która zajęłaby się całym dorobkiem mojej mamy, to będę chciał, żeby te piosenki zostały wydane - zdradził w rozmowie z Faktem.
Jesteście ciekawi archiwalnych nagrań największej polskiej artystki estradowej?