Natura nie znosi próżni, Doda tym bardziej. Gdy niecałą dobę temu okazało się, że piosenkarka potajemnie wyszła za mąż, można było spodziewać się, że kolejne 24 godziny upłyną pod znakiem publikacji szczegółów uroczystości. Dorota nie zawiodła i pokazała nawet zdjęcia z zaręczyn.
Teraz Rabczewska (a może Stępień?) zrelacjonowała poprawiny, które najwyraźniej odbyły się w hiszpańskim hotelu. Niewielkie grono gości zostało usadzone przy okrągłych stołach. Wśród zaproszonych można zobaczyć członków zespołu Doroty, zakonników udzielających jej ślubu oraz oczywiście Wandę i Pawła Rabczewskich.
No witam Pana Młodego! - zaczęła Doda, nagrywając relację z Emilem.
Witam moją nową poślubioną małżonkę! - odpowiedział, chociaż w pewnym momencie zająknął się, chcąc powiedzieć "młodą"...
No nie wiadomo jak mówić teraz. Pozdrawiamy wszystkich z gorącej Hiszpanii. Dziękujemy za wszystkie życzenia, gratulacje. Dziękujemy serdecznie! - wybrnęła Dorota.
Potem piosenkarka pokazała jeszcze "najukochańszych braci", którzy udzielili im ślubu, powiedziała, że zamówiła sobie mohito i zajrzała w talerz rodzicom,
No tato, widzę dokładeczka. Najpierw masa, potem rzeźba - mówiła. Jak to wszystko ślicznie zorganizowaliście. Jakie wszystko jest smaczne. Takie piękne, tak się cieszę kochanie - komplementowała ją Wanda.
Niestety, teściów póki co Doda nie pokazała.
Zobaczcie zdjęcia. Myślicie, że pokaże jeszcze noc poślubną?
