Dzięki Pretty Woman Richard Gere zyskał status międzynarodowej gwiazdy i trafił do panteonu kinowych amantów. Miliony fanek na świecie, w różnym wieku, marzyły o chwili sam na sam z gwiazdorem. Gere jednak w 1991 roku zdecydował się na ślub z Cindy Crawford, a kilkanaście lat później - z Carey Lowell.
Żadne z małżeństw hollywodzkiego gwiazdora nie miało szansy przetrwać - Gere był wtedy u szczytu kariery, wyglądał nieskazitelnie i cieszył się ogromnym powodzeniem. Nieco inaczej sytuacja wygląda dzisiaj - 68-letni aktor jakiś czas temu w ramach eksperymentu wcielał się w bezdomnego. Nowojorczycy nie rozpoznali w nim idola i kompletnie go ignorowali. Zobacz: Richard Gere udawał bezdomnego: "Ludzie po prostu mnie mijali i zerkali z pogardą"
Bliski siedemdziesiątki aktor trzy lata temu znalazł nową miłość. Jest nią 35-letnia Alejandra Silva, którą z Gerem połączył aktywizm - oboje są społecznie zaangażowani. Hiszpanka pierścionkiem zaręczynowym pochwaliła się na jednej z imprez dobroczynnych.
Jak donosi hiszpańska ABC, para zamierza się pobrać i to już za moment:
Ślub odbędzie się 5 maja w Waszyngtonie - podaje gazeta.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Gere w wywiadzie wyznał, że choć para zamierza zorganizować coś na kształt imprezy weselnej, nie planują zalegalizować prawnie związku.
Najwyraźniej coś zmieniło się w planach aktora. Wróżycie im szczęśliwe małżeństwo?