Julia Oleś, 28-letnia dziewczyna 50-letniego Kamila Durczoka, jest bardzo ambitna. To zapewne ambicja pchnęła ją w ramiona sławnego i nieco skompromitowanego dziennikarza i to zapewne dzięki ambicji podjęła pracę w jego portalu. Julia jest też tak bardzo ambitna, że postanowiła powiększyć sobie biust i pochwalić się tym w Internecie. Faktycznie, ambitne.
Niedawno Julia obchodziła urodziny, co skłoniło ją do pewnych refleksji. Zrozpaczona opisała na Instagramie swój straszny sen, jak to nie zgodziła się na "zmianę kodu", czyli obchodzenie trzydziestych urodzin. Zbliżająca się trzydziestka tak przerażą Julię aka Fabjulus, że poprosiła fanów (naprawdę, jakichś ma) o stworzenie listy rzeczy, które chce zrobić przez te dwa lata.
Julia opisała je potem na blogu i większość jest, jak można się domyślać, banalna. 28-latka chce na przykład opanować francuski, skoczyć na bungee czy zrobić prawo jazdy na motocykl. To z pewnością pod wpływem chłopaka, ale Julka chce po prostu "zbliżyć się do Lary Croft". Oleś pragnie też spłacić kredyt, co może wydawać się zastanawiające, biorąc pod uwagę fakt, że trudno powiedzieć, czym, oprócz wrzucaniem postów na Instagrama, się zajmuje. Zwłaszcza że wypełnianie enigmatycznych obowiązków zawodowych też nie idzie jej zbyt dobrze: DRAMAT młodej kochanki Durczoka! Wysłała klientowi PRYWATNE ZDJĘCIA: "Przypał jest podwójny"
Niepokojąco brzmi jednak ostatni, dziesiąty cel. Julia chce bowiem puścić opowieść w świat, co, ni mniej ni więcej, brzmi jak zawoalowana groźba wydania książki...
Dla części z Was nie jest żadną tajemnicą, że od pewnego czasu pracuję nad formą nieco bardziej zaawansowaną niż notka na blog - pisze Julia. Jest pewna historia, która chce zostać opowiedziana. I opowiem Wam ją zanim skończę trzydzieści lat. A potem opowiem następną. I jeszcze jedną. Ale to już pewnie raczej po trzydziestce...
Jak myślicie, jaką historię chce opowiedzieć kochanka Kamila? Może Durczok powinien jej pomóc? Ma chyba sporo do opowiedzenia...