Rok temu wyszło na jaw, że Olga Bołądź i Sebastian Fabijański są parą. Było to lekkie zaskoczenie, bo wydawało się, że aktorka nadal jest w związku z Mikołajem Roznerskim. Okazało się jednak, że w międzyczasie doszła do wniosku, że więcej łączy ją jednak z Sebastianem.
Kariera Fabijańskiego akurat przyspieszyła dzięki roli w filmie Patryka Vegi Pitbull. Niebezpieczne kobiety. Rola Cukra, strażaka-socjopaty z Żyrardowa, który staje na czele mafii paliwowej, okazała się dla Sebastiana wyczerpująca kondycyjnie. Vega znany jest z tego, że wymaga od swoich aktorów tego, by jak najbardziej identyfikowali się ze swoimi filmowymi bohaterami, również fizycznie. Olga Bołądź, przygotowując się do roli Białka w Służbach specjalnych, ogoliła głowę i przez kilka miesięcy ćwiczyła codziennie po kilka godzin, przestrzegając rygorystycznej diety, "żeby mięśnie wyszły na zewnątrz", więc tematów do rozmowy Sebastianem raczej nie brakowało.
Związek rozwijał się w szybkim tempie. Już po kilku miesiącach znajomości Sebastian oświadczył się Oldze, a ostatnio postanowili razem zamieszkać. Do tej pory aktor pomieszkiwał u narzeczonej, która samotnie wychowuje synka z poprzedniego związku, ale większość swoich rzeczy nadal trzymał w wynajętym mieszkaniu.
Doszli jednak do wniosku, że nadszedł już czas na kupno wspólnego mieszkania. Nie czekając na ślub, zaciągnęli razem kredyt, który, jak wiadomo, potrafi związać mocniej niż dokument z urzędu stanu cywilnego.
Jak donosi magazyn Party, wybrali już dwupoziomowy apartament na warszawskim Wilanowie, muszą tylko poczekać aż się wybuduje. To kosztowna inwestycja, jednak Fabijański i Bołądź przeżywają właśnie najlepszy okres w karierze. Sebastian ma obiecaną dużą rolę w serialu Legiony, zaś Bołądź znów zagra u Vegi, w filmie Świat kibiców.
Budowa ma się skończyć jeszcze w tym roku - zapowiada znajomy pary. Olga i Sebastian zaczęli też przygotowania do ślubu, więc będzie to dla nich sezon pełen wrażeń.