Trwa ładowanie...
Przejdź na

TYLKO U NAS: Powstała książka o Żonie Hollywood, córce Papcia Chmiela. "Rodzice traktowali mnie jak małą księżniczkę. Od zawsze wiedziałam, że trzeba mieć bogatego męża"

118
Podziel się:

66-letnia dziś Monique Lehman jest uznaną na świecie artystką, której mąż... pracuje w NASA. "Zorientowałam się, że w tym związku to ja zakładam spodnie i steruję naszym życiem".

TYLKO U NAS: Powstała książka o Żonie Hollywood, córce Papcia Chmiela. "Rodzice traktowali mnie jak małą księżniczkę. Od zawsze wiedziałam, że trzeba mieć bogatego męża"

Monique Lehman to 66-letnia dziś artystka, twórczyni gobelinów, grafik i wykładowca. O Monique zrobiło się głośno nieco ponad roku temu, gdy przypomniał sobie o niej TVN, realizując Żony Hollywood: kobieta mieszka bowiem w USA, gdzie wiedzie prawdziwe życie gwiazdy. Niewielu pamięta, że Lehman to córka Henryka Chmielewskiego, słynnego Papcia Chmiela, autora komiksów z Tytusem, Romkiem i A'Tomkiem.

Barwne życie Monique Lehman zainspirowało Klaudię Frant-Rakuś do napisania książki o perypetiach córki Papcia Chmiela. Książka trafi do księgarń w połowie maja.

Udało nam się dotrzeć d fragmentów publikacji. Klaudia Frant-Rakuś wypytała artystkę między innymi o dzieciństwo i dorastanie w szarych czasach PRL.

Może to się wydać nieco zaskakujące, ale dla mnie widok rozchichotanych rówieśników należał raczej do rzadkości - wspomina Lehman w książce Wątek sławy - Monique Lehman. Niesamowite życie córki Papcia Chmiela. Działo się tak dlatego, że rodzice traktowali mnie jak małą księżniczkę. Wychowywali według ściśle określonych zasad odbiegających od reguł zwykłych śmiertelników pielęgnujących swoje latorośle. Moi nie pozwalali mi wychodzić nawet na podwórko, dlatego na osiedlu praktycznie nikogo nie znałam.

Córka Papcia Chmiela wyszła za mąż za Davida Lehmana, szefa programu kosmicznego NASA. Kobieta opowiada w książce, że od początku nie miała złudzeń co do "życia ze sztuki". Monique od zawsze wiedziała, że będzie mogła realizować się artystycznie, tylko gdy wyjdzie bogato za mąż.

Pomyślałam, że warto byłoby rozruszać towarzystwo, dlatego na wstępie stwierdziłam, że aby być artystą, trzeba mieć bogatego męża, w przeciwnym razie ze sztuki nie da się wyżyć - wyjaśnia. (...) Może rada wydała się zabawna, bo pewnie nikt im tej smutnej prawdy nie powiedział.

Wybierając mężczyznę z ambicjami, wiedziałam, na co się piszę. Zorientowałam się, że mój mąż jest gościem w domu, że w tym związku to ja zakładam spodnie i steruję naszym życiem. Ja pracuję w domu, on wraca zmęczony po dwunastu godzinach spędzonych "na Marsie".

Autorka książki przeprowadziła wywiad także z bratem Monique, Arturem Bartłomiejem Chmielewskim, który także został naukowcem. Chmielewski junior wspomina, że piękna siostra nie raz przysparzała mu kłopotów.

Monika była piękną, długowłosą blondynką, za którą ciągle oglądali się faceci - wspomina. Pewnego razu o mały włos nie wpadła w tarapaty, gdy pojechaliśmy na dyskotekę czerwoną corvettą. Na podjeździe wręczyłem kluczyki parkingowemu, który odprowadził samochód. (...) Kiedy wyszliśmy z klubu, chłopak podstawił obok siebie dwa czerwone kabriolety. Moja roztrzepana siostra, jak gdyby nigdy nic wsiadła do ferrari. Właściciel, który wsiadł za jego kierownicę, nie kwestionował faktu, że na fotelu pasażera siedzi blondyna. Odjechał z piskiem opon. A ja? Wsiadłem w corvettę i ruszyłem w pościg ulicami Los Angeles. Polską piękność w końcu udało się odbić, ale Monika nieźle spanikowała.

W książce nie zabrakło także wątku słynnego taty i kulisów powstawania komiksu z Tytusem, Rokiem i A'Tomkiem. Monique zdradziła, że Papcio Chmiel stworzył bohaterów na podstawie obserwacji własnych dzieci.

Papcio Chmiel miał niesamowitą fantazję i świetne pomysły na kolejne przygody kultowego tria. Przepadał za spotkaniami z czytelnikami, na które zabierał ukochaną kukłę Tytusa. Jedyną barierą, jaka go ograniczała, była wszechobecna cenzura. Zdarzało się, że gdy wyrzucano jakąś część komiksu, tata wracał do domu mocno poirytowany. "Czy ten idiota nic nie rozumie?!" - szeptał pod nosem. Przyjazna małpa i dwójka harcerzy zrodziła się w głowie taty wraz z pojawieniem się na świecie Bartusia. Gdy dorastaliśmy, odnajdywaliśmy w bohaterach wiele cech, które – wypisz, wymaluj - Papcio zapożyczył od nas. Ja najbardziej byłam podobna do A‘Tomka - zawsze poważna i skupiona. Z kolei Bartuś to komiksowy Tytus - rezolutny, roześmiany i wesoły.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(118)
gość
6 lat temu
Monia fajna, taka roztrzepana artystka..nie kazdy bylby w stanie wytrzymac z jej mezem, ale ona tak :-)
Gość
6 lat temu
Jestem feministka i smieje sie z biednych i niezaradnych facetow,ktorzy mysla ze chodzi o hajs. Od faceta grosza nie wezme i nie bede plakac nad markowymi torebkami. Ale jednak szanowac bede tego ktory jest zaradny i sam pokierowal dobrze swoim zyciem a nie fajtlape zyciowego bez ambicji.
gość
6 lat temu
Papcio Chmiel jest mega ciekawą postacia, jego corka też! To jest dopiero "gwiazda Hollywood". Dużo zdrowia i długiego życia dla Taty!
Gość
6 lat temu
Mimo pieniędzy jak mówi nie miała przyjaciół. Jako dorosła kobieta, ma dzięki pieniądza...
Gość
6 lat temu
A wyglada bardzo tandetnie
Najnowsze komentarze (118)
Gość
6 lat temu
Niestety bardzo tej pani nie lubię. Tak samo tych dwóch sióstr.
Gość
6 lat temu
Wyglada strasznie. Jest zaniedbana, stare szmaty. Mówi ze trzeba mieć bogatego. To dlaczego takie nie ma?
gość
6 lat temu
życie życiem innych, sens życia wolaka.
PolakGość
6 lat temu
Stare pudło!!! Baby prawie zawsze lecą na kase
gość
6 lat temu
ciężko uwierzyć że ta pokraka była kiedyś BLOND PIĘKNOŚCIĄ....
gość
6 lat temu
Taaa grosza nie weźmiesz...:D jak pójdziesz z przyszłym mężem na obiad to rozumiem, że mu połowę zwrócisz? A jak da Ci prezent to rozumiem, że mu oddasz? I będziecie równiutko pół na pół dzielić rachunki? Widać, że jesteś niedojrzała i masz g...w głowie. Nie na tym polegają związaki partnerskie, a tym bardziej nie na tym polega feminizm.
Kuwiśle
6 lat temu
Co za gówniana artystka. Wyjść bogato za mąż, żenujące. Tymczasem Papcio Chmiel jest milionerem, sprzedaje czarno białe rysunki nawet za 80-90 tys PLN. Taki rysunek powstaje w dwie godziny. Mieszka skromnie przy ul. ku Wiśle w Warszawie
qqrq
6 lat temu
tytus się w grobie przewraca !!!
Przekot
6 lat temu
Cóż za dziwadlo?Juz na starcie zuca się w "umysl"pierwsze zdanie"od zawsze wiedziałam że muszę mieć bogatego meza" zamiast "od zawsze wiedziałam że lubię niezaleznosc wiec będę tak inteligentna ze dojdę do niej sama"Tu jednak inteligencja nie występuje, są za to cycki,twarz po operacjach,udawanie młodszej o 40 lat niż w zeczywistosci.....Czasami nie rozumiem dlaczego czego to jest pisane?
Gość
6 lat temu
A mnie sie wydaje ze trza byc niezle naj*****m zeby wsiasc do sa. Ochodu obcegon;
gość
6 lat temu
Zenada na tych zdjeciach ...Piekna blondynka? ... najlepiej to sobie legende dorobic o sobie samej .... Takich tu w stanach pelno ... ha ha
gość
6 lat temu
Współczuję
gość
6 lat temu
„Papcio Chmiel” jakoś rok temu może nawet nie był reportaż na temat tego biednego mężczyzny, ze nie ma pieniędzy-nędza i brud. Jego córka wielka,bogata dama z USA??? Wstyd!!! Ojcu nawet na chleb brakowało!! Wstyd i rozpacz.
Gość
6 lat temu
Do ojca podobna
...
Następna strona