Kim Kardashian, podobnie jak jej młodsza siostra Kylie Jenner, zajęła się produkcją kosmetyków. W ofercie sióstr znajdują się pomadki, błyszczyki, zestawy do konturowania twarzy, bronzery, róże i rozświetlacze. Niedawno żona Kanye Westa poszerzyła ofertę również o perfumy, a kilka dni temu pojawiła się kontrowersyjna sesją zdjęciową, granicząca z pornografią, która ma być zapowiedzią nowej butelki perfum Kim.
Wygląda na to, że choć butelka nowego zapachu z linii Kim Kardashian-West Fragnance będzie w kształcie jej ciała, będzie również... plagiatem.
Podobieństwo do znanego projektu Jeana Paula Gaultiera dostrzegli niezadowoleni fani Kim, czego dali wyraz w komentarzach:
"Nowa butelka wygląda jak LeMale Jeana Paula Gaultiera", "Ukradłaś pomysł na flakon? Wstydź się!" - pisali rozgoryczeni pod zdjęciem.
Pomysł Jeana Paula został wykorzystany jako flakon męskich perfum LeMale z główną nutą lawendy i kardamonu. Zapach zdobył popularność prawie 20 lat temu i stał się jednym z klasycznych zapachów dla panów.
Głos w tej sprawie postanowił zabrać pomysłodawca flakonu, który na swoim profilu na Instagramie udostępnił projekt butelki z 1993 roku, a także zdjęcie butelki z wymownym nawiązaniem do programu Keeping up with the Kardashians:
Keeping up with the fragrance's news #Classique - napisał.
Kim próbowała się tłumaczyć, twierdząc, że zainspirowała się rzeźbą, ale docenia butelkę Gaultiera:
Rzeźba była moją inspiracją, ale kocham tę butelkę Gaultiera. Jest ikoniczna i świętuje kobiece ciało, ale moją inspiracją był posąg - mówiła.
Wierzycie jej?